„Konferencja Episkopatu Argentyny wyraża smutek i przerażenie z powodu śmierci ks. Juana Heraldo Viroche, proboszcza parafii Matki Bożej w La Florida”. To fragment komunikatu, który tamtejsi biskupi wystosowali po znalezieniu martwego ciała kapłana w jego domu, ok. 70 km od stolicy prowincji Tucamán.
Ksiądz był osobą powszechnie znaną w tamtym rejonie. Cieszył się dużym autorytetem, zwłaszcza ze względu na swe zaangażowanie w walkę z handlem narkotykami. Był również bardzo aktywnym i dynamicznym proboszczem, co podkreślają parafianie.
Także komisja episkopatu ds. duszpasterstwa osób uzależnionych od narkotyków wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że ks. Viroche nieustannie bronił zagrożonego życia ludzkiego. Biskupi wyrażają głęboki smutek z powodu poważnego zagrożenia, które stanowią mafie narkotykowe.
Argentyński episkopat wzywa organy śledcze do dokładnego wyjaśnienia przyczyn śmierci duchownego, zwłaszcza że w lokalnej prasie pojawiły się informacje o możliwości popełnienia przez niego samobójstwa. Ludzie znający kapłana ludzie nie dają jednak wiary tym doniesieniem. Zorganizowali oni demonstrację przed budynkami parafialnymi, domagając się rzetelnego wyjaśnienia całej sprawy.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.