Ponad 70 relikwii nieśli diecezjanie bielsko-żywieccy ulicami Bielska-Białej w 10. Korowodzie Świętych, przygotowanym przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
25 delegacji z parafii całego Podbeskidzia, a wśród nich przedstawiciele kilku wspólnot i stowarzyszeń katolickich, po raz 10. przyjechało do Bielska-Białej na Korowód Świętych, organizowany od samego początku przez młodych diecezjan bielsko-żywieckich z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Nie tylko zabrali ze sobą czczone w swoich parafiach relikwie świętych i błogosławionych, ale i założyli stroje z epok, w których żyli.
Ze swoimi nowymi duszpasterzami diecezjalnymi - ks. Wojciechem Palem i ks. Tomaszem Michniokiem, którzy zostali następcami ks. Piotra Bączka, pierwszego asystenta KSM w diecezji - zaprosili wszystkich na święto, któremu w tym roku towarzyszyło hasło: "Wzorem świętych bądźmy miłosierni", nawiązujące do Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Delagaci III Zakonu Karmelitańskiego przynieśli relikwie rodziców św. Teresy od Dzieciątka Jezus - bł. Zelii i Ludwika Martin
Byli razem z nimi apostołowie, których przyprowadzili ze sobą młodzi z parafii św. Michała Archanioła z Leśnej. W tej parafii w swoich relikwiach mieszka prawie 200 świętych i błogosławionych! Byli święci pierwszych wieków - m.in. św. Cecylia i św. Agata, przywiezieni przez parafian z Bystrej Krakowskiej. Aż 10 wstawienników pomagających z nieba, którzy żyli na tej ziemi od początków chrześcijaństwa po współczesne nam czasy, przyjechało wraz z grupą młodzieżową z parafii Narodzenia NMP w Bielsku-Białej-Lipniku. Dzieci i młodzież z komorowickiej parafii św. Jana Chrzciciela zabrały ze sobą sześciu świętych - za to towarzyszyli im grupą prawie 20 osób!
Nie zabrakło kanonizowanych przed tygodniem - włoskiego księdza Alfonsa Marii Fusco i francuskiej karmelitanki Elżbiety od Trójcy Świętej, a także wyniesionego na ołtarze we wrześniu tego roku apostoła Kazachstanu bł. ks. Władysława Bukowińskiego oraz beatyfikowanych przed rokiem męczenników z Peru - bł. o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego, których relikwie przywieźli młodzi z Rychwałdu.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Delegacja z Rychwałdu przywiozła relikwie bł. ojców Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego oraz św. Gemmy
W sukience wzorowanej na strojach z XIX-wiecznych fotografii szła malutka Tereska Martin ze swoimi rodzicami, czyli św. Teresa z Lisieux z Zelią i Ludwikiem Martin, w których role wcielili się członkowie III Zakonu Karmelitańskiego. Co niektórzy zaniemówili, widząc w pierwszej ławce nieznanego im bliżej biskupa, a to był parafianin z Wilamowic w stroju św. abp. Józefa Bilczewskiego. W ławkach siedziała cała armia chłopców przypominających św. Jana Pawła II, były siostry zakonne i święte z czasów średniowiecza w powłóczystych szatach.
Świętowanie rozpoczęli nabożeństwem ku czci świętych w kościele Przenajświętszej Trójcy, gdzie już na początku spotkały się wszystkie delegacje, dzierżące w dłoniach relikwiarze. Każda kolejno podchodziła do ołtarza, a wszystkim obecnym prezentowali je młodzi z KSM, wymieniając imiona świętych, których przyniesiono w relikwiach i życiorysy tych, których życie szczególnie odzwierciedlało miłosierdzie wobec innych.
Zachęceni przez ks. Pala, na chwilę modlitwy w ciszy i refleksji zatrzymywali się m.in. przy relikwiach błogosławionych męczenników z Peru i ks. Bukowińskiego.
Urszula Rogólska /Foto Gość
Korowód Świętych w drodze do katedry św. Mikołaja
Jak tłumaczą organizatorzy, tegoroczne hasło jest odpowiedzią na wezwanie papieża Franciszka, który pragnął, "by nadchodzące lata były przepojone miłosierdziem i byśmy wychodzili na spotkanie każdej osoby, niosąc dobroć i czułość Boga". - Chcemy zatem, przyglądając się świętym i błogosławionym, budować swój własny ideał świętości, oparty właśnie na miłosierdziu. Chcemy, by byli oni inspiracją do konkretnych uczynków miłosierdzia, tak jak m.in. św. Matka Teresa z Kalkuty.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.