Były polski minister transportu Sławomir Nowak, który w ub. tygodniu został pełniącym obowiązki szefa Ukrawtodoru, państwowej agencji drogowej Ukrainy, potwierdził, że przyjął obywatelstwo tego kraju. Ukraińskie prawo nie pozwala na posiadanie drugiego obywatelstwa.
O nabyciu przez Nowaka obywatelstwa ukraińskiego poinformował Wołodymyr Omelan, minister infrastruktury Ukrainy, który w poniedziałek przedstawił go zespołowi Ukrawtodoru.
"Pan Nowak jest fachowcem, którego potrzebuje Ukraina; otrzymał obywatelstwo Ukrainy i mam nadzieję, że współpraca między Polską i Ukrainą będzie się tylko pogłębiała" - powiedział Omelan dziennikarzom.
Proszony o wyjaśnienie, czy nabywając obywatelstwo Ukrainy, bez zrzeczenia się obywatelstwa Polski, Nowak nie łamie ukraińskiego prawa, Omelan odpowiedział: "Będą procedury i sądzę, że rozwiążemy ten problem".
Sam Nowak nie chciał rozmawiać z prasą, przyznał jednak, iż informacje o przyjęciu obywatelstwa ukraińskiego są prawdziwe. "Jestem również z tego powodu bardzo dumny". Na pytanie, czy zrzekł się polskiego obywatelstwa odpowiedział: "Nie, oczywiście nie".
Cudzoziemcy, którzy wcześniej zajmowali na Ukrainie stanowiska ministerialne i urzędowe, zrzekali się swych wcześniejszych obywatelstw. Uczyniła to m.in. Maria Gajdar, obywatelka Rosji, która była zastępcą szefa administracji obwodowej w Odessie, byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwili. Ten ostatni po uzyskaniu obywatelstwa Ukrainy stracił obywatelstwo gruzińskie.
Przedstawiając w poniedziałek Nowaka pracownikom Ukrawtodoru, minister Omelan wyraził nadzieję, że jego nominacja pozwoli tej firmie na podwyższenie jakości pracy. Nowak "jest nie tylko nieprzeciętnym politykiem, ale i doświadczonym urzędnikiem, który doskonale rozumie, że powinniśmy dojść do wzorców europejskich i jestem przekonany, że to mu się uda" - podkreślił Omelan.
Nowak oświadczył, że podjął się zadania kierowania ukraińską dyrekcją drogową, gdyż wierzy, że może doprowadzić do poprawy stanu dróg Ukrainy. "Nie jestem czarodziejem i nie oczekujcie ode mnie cudów. Dróg nie da się zbudować z dnia na dzień. Należy reformować system i uczynić go przejrzystym. Drogi są w bardzo złym stanie. Potrzebuję czasu, ale jeśli Bóg pozwoli to sobie z tym poradzimy" - mówił.
Premier Wołodymyr Hrojsman wręczył Nowakowi nominację na p.o. prezesa Ukrawtodoru w zeszłym tygodniu.
W latach 2011-2013 Nowak był ministrem transportu, budownictwa i gospodarki morskiej w rządzie Donalda Tuska. W 2013 roku podał się do dymisji w związku z wątpliwościami dotyczącymi jego oświadczenia majątkowego, do którego - jako minister - nie wpisał wartego ponad 10 tys. złotych zegarka.
Nowak został skazany w 2014 r. przez stołeczny sąd na 20 tys. zł grzywny za zatajenie posiadania zegarka w pięciu oświadczeniach majątkowych. Zrzekł się wtedy mandatu posła i odszedł z polityki. Sąd odwoławczy w maju 2015 r. zmienił ten wyrok, umarzając warunkowo postępowanie karne wobec Nowaka; orzekł, że b. poseł ma zapłacić 5 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym.
Sławomir Nowak urodził się 11 grudnia 1974 r. w Gdańsku. Ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Gdańskim oraz zarządzanie w Wyższej Szkole Morskiej.
Nowak jest kolejnym Polakiem kierującym ważnym przedsiębiorstwem państwowym na Ukrainie. Od kwietnia dyrektorem generalnym ukraińskich kolei państwowych Ukrzaliznycia jest były prezes PKP Cargo Wojciech Balczun.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.