W końcowym przesłaniu synodu biskupów dla Afryki znalazło się stwierdzenie, że problemu szerzenia się epidemii AIDS "nie można przezwyciężyć dystrybucją prezerwatyw" - poinformowano w piątek w Watykanie. Słowa te stanowią powtórzenie wypowiedzi Benedykta XVI z marca, gdy udawał się z pielgrzymką do Kamerunu i Angoli.
Uczestnicy synodu podkreślili, że środkami rekomendowanymi przez Kościół w walce z wirusem HIV pozostaje "wstrzemięźliwość między osobami nie będącymi w związku małżeńskim" oraz "wierność między małżonkami".
Ponadto w orędziu zatytułowanym "Afryko, wstań i chodź" położono nacisk na to, że kontynent ten "potrzebuje świętych zajmujących urzędy polityczne".
"Święci politycy" - czytamy w orędziu - muszą "pracować dla dobra ludzi i umieć zachęcać innych mężczyzn i kobiety dobrej woli spoza Kościoła do zjednoczenia się przeciwko wspólnym bolączkom, które dręczą nasze narody".
"Wielu katolików zajmujących prestiżowe stanowiska w sposób godny ubolewania nie odpowiedziało adekwatnie na wymogi ich urzędów. Synod zachęca te osoby, by okazały skruchę albo by opuściły polityczną scenę i w ten sposób przestały nieść upadek narodowi i przynosić złą sławę Kościołowi katolickiemu" - głosi orędzie.
Wyrażono w nim także poważne zaniepokojenie fanatyzmem religijnym, szerzącym się w Afryce.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.