Polska i Francja przyjęły w czwartek w Paryżu deklarację o europejskiej obronie, mającą przyczynić się do umocnienia europejskiej polityki bezpieczeństwa. W czasie polsko-francuskiego szczytu przyjęto też deklarację o francuskiej pomocy dla Polski w dziedzinie energetyki jądrowej.
Przyjęcie deklaracji odbyło się przy okazji polsko-francuskiego szczytu międzyrządowego w Paryżu. "Rozpoczęliśmy drogę wspólnego działania na rzecz bezpiecznej Europy. Deklaracja będzie wielkim wsparciem dla europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony" - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.
"W relacjach polsko-francuskich polityka bezpieczeństwa i obronności będzie jednym z kluczowych tematów" - podkreślił Tusk. Jak zaznaczył, ustalono także, że "w relacjach bilateralnych, polsko-francuskich, bezpieczeństwo i zdolności obronne staną się jednym z kluczowych tematów".
"Państwa takie jak Francja i Polska, opowiadające się za ścisłą współpracą transatlantycką, równocześnie chcą wziąć na siebie dużą odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszego kontynentu" - powiedział polski premier. W jego opinii "dwie narodowe polityki proatlantyckie będą także politykami na rzecz europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony".
Zdaniem Sarkozy'ego zaangażowanie Polski w europejską politykę obronną, dokonanie pewnej rewizji strategii NATO i współpraca w tym zakresie "ręka w rękę" Polski z Francją to kapitalna sprawa.
Sarkozy powiedział że jest pełen podziwu dla tego, w jaki sposób Tusk prowadzi Polskę w kierunku Europy, jak broni interesów swojego państwa, ale też bierze udział w wielkich decyzjach europejskich.
"Dogadujemy się, nawet bardzo dobrze się dogadujemy. Dokonaliśmy pewnego wyboru między sobą, to znaczy partnerstwa pomiędzy Polską a Francją. (...) Polacy i Francuzi mówią jednym głosem: wspólna polityka rolna UE jest priorytetem europejskim" - podkreślił Sarkozy.
Tusk mówił także o zbliżającej się konferencji klimatycznej w Kopenhadze w grudniu. W jego ocenie Polska i Francja mają wspólny cel: "jak chronić klimat w wymiarze globalnym, w sposób rzeczywiście efektywny i który daje szansę na uczestniczenie w tym wielkim projekcie wszystkim państwom Unii Europejskiej". "Cieszę się, że kiedy rozmawialiśmy o wyzwaniach klimatycznych, odnajdowaliśmy wspólny język" - dodał szef polskiego rządu
Tusk podkreślił też, że współpraca między Polską a Francją to prawdziwy start programu jądrowego w Polsce.
"Plan to elektrownia jądrowa w Polsce mniej więcej w 2020 roku. W perspektywie druga elektrownia jądrowa, zakładamy, że w połowie lat 20. Oznacza to potrzebę współpracy, która uczyni z tych projektów priorytet nie tylko dla Polski, ale też dla naszego potencjalnego partnera" - powiedział Tusk.
W jego opinii Francja, w kontekście energetyki jądrowej, wydaje się partnerem niezwykle cennym dla Polski, ale nie jedynym.
"Uważamy francuską współpracę w tej kwestii za cenną, ponieważ liczymy - i ja wiem, że się nie przeliczymy - że Francja będzie dla nas ważnym partnerem. Przyszłość energetyczna Polski będzie się rozstrzygała w dużej mierze w UE" - podkreślił premier.
Dodał, że ostateczne decyzje i kalkulacje w sprawie polskiego projektu jądrowego jeszcze nie zapadły. "Francja dzisiaj zrobiła duży krok do przodu, jeśli chodzi o współpracę z Polską" - powiedział Tusk.
Sarkozy podkreślił też, ze wspólna polityka rolna jest priorytetem europejskim. "Nie chcemy jakiegoś zastoju, ale bronimy bezpieczeństwa żywnościowego Europejczyków i niezależności polityki żywnościowej Europy" - dodał. Jak zaznaczył, taka polityka leży w interesie polskich i francuskich rolników. Podkreślił, że jest to również strategiczny interes dla całej Europy.
Polska i Francja będą wspólnie bronić sensu i znaczenia unijnej Wspólnej Polityki Rolnej - zapowiedział Tusk. Jak ocenił, Wspólna Polityka Rolna, która "budzi czasami w UE wiele emocji i kontrowersji", jest "przedmiotem uzgodnień polsko-francuskich, nadzwyczaj obiecujących".
"Będziemy wspólnie bronili sensu i znaczenia Wspólnej Polityki Rolnej i to jest zadanie dla całej Unii Europejskiej, ale nie ma przypadku w tym, że właśnie Francja i Polska mają tutaj poglądy bardzo sobie bliskie, a wielu sprawach wręcz identyczne" - podkreślił polski premier.
Na czwartkowym szczycie przyjęto deklaracje w czterech sprawach: bezpieczeństwa i obrony; energii, środowiska i klimatu; kultury oraz rolnictwa.
W kwestii obronności "oba państwa ustaliły wzmocnienie ich współpracy i obrony w dziedzinie wymiany oficerów, szkolenia sił specjalnych i partnerstwa przemysłowego, szczególnie w sektorze marynarki i obrony przeciwlotniczej".
Odnosząc się do deklaracji w sprawie energii, "Francja i Polska zdecydowały o rozwoju energetyki jądrowej, zgodnie z nową polityką energetyczną Polski". W szczególności Polska i Francja podpisały umowy dotyczące w najbliższym czasie pomocy francuskiej w dziedzinie szkoleń i badań nad energetyką jądrową, m.in. między francuskim Komisariatem Energii Atomowej (CAE) a polskimi instytutami zajmującymi się energetyką jądrową.
W deklaracji dotyczącej kultury oba kraje podkreśliły wagę organizowanych wspólnie obchodów Roku Chopinowskiego 2010 z okazji 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina. Dodano, że współpraca polsko-francuska będzie kontynuowana we wspólnych pracach nad budowanym w Warszawie Muzeum Żydów Polskich.
W deklaracji o rolnictwie podkreślono, że obu krajom zależy na "odnowieniu wspólnej polityki rolniczej do 2013 roku", tak by odpowiadała ona bardziej wyzwaniom czasu.
Gdy w Pałacu Elizejskim trwały rozmowy Tusk-Sarkozy, w rezydencji Marigny ze swoimi francuskimi odpowiednikami spotkali się: szef MSZ Radosław Sikorski, ministrowie: infrastruktury Cezary Grabarczyk, obrony Bogdan Klich, rolnictwa Marek Sawicki, kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, ochrony środowiska Maciej Nowicki oraz szef UKIE Mikołaj Dowgielewicz. W dwustronnych rozmowach uczestniczyła też wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska, która jest pełnomocnikiem rządu do spraw rozwoju energii atomowej.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.