Siedmiu zwolenników organizacji Państwo Islamskie (IS) zostało zatrzymanych w Dagestanie, na południu Federacji Rosyjskiej - poinformowały w czwartek rosyjskie media, powołując się na FSB. Planowali oni przeprowadzenie ataków na zlecenie dżihadystów w Syrii.
Podczas przeszukania przy zatrzymanych znaleziono broń palną, granaty i amunicję. Funkcjonariusze sił bezpieczeństwa znaleźli też komponenty do samodzielnego wykonania ładunków wybuchowych.
Według źródła agencji RIA-Nowosti zatrzymani chcieli przeprowadzić ataki w okresie Nowego Roku. Wszyscy oni byli zwerbowani przez Państwo Islamskie za pośrednictwem internetu.
Większość zatrzymanych to mieszkańcy rejonu miasta Chasawjurt. W grupie, z którą mieli powiązania, mimo zatrzymań zostało ok. 10 ludzi.
Dagestan to jedna z muzułmańskich republik Północnego Kaukazu - obok Czeczenii, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które operujący na ich terytorium radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.
W poniedziałek w Katarze odbywa się regionalny szczyt zwołany w reakcji na izraelski atak na Dohę.
Problemy z działaniem Starlinka zarejestrowano na całym świecie.
To część planu mającego wyeliminować lokalny protekcjonizm i nieuczciwe praktyki.
Szczegółowe informacje na temat uroczystości pogrzebowych zostaną podane w najbliższym czasie.
Muszą zostać zaostrzone, zanim USA nałożą własne ciężkie restrykcje.
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.