Słowacja, Austria, Francja i Szwecja cieszą się największą sympatią Czechów. Polska też jest postrzegana jako sympatyczna, ale już nie tak bardzo jak przed rokiem - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu firmy CVVM.
W przypadku naszego kraju spadek sympatii był największy w stosunku do sytuacji sprzed roku - pisze agencja CTK, omawiając wyniki sondażu. Polskę za kraj "bardzo sympatyczny" lub "sympatyczny" uznało 53 proc. ankietowanych Czechów (odpowiednio 14 i 39 proc.), podczas gdy przed rokiem było to 60 proc.
Sympatia dla Słowacji jest wśród Czechów największa - to jedyny kraj, o którym więcej niż połowa ankietowanych powiedziała, że jest "bardzo sympatyczny", a za "sympatyczny" uznało go 32 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Austria, Francja, Szwecja, Norwegia, Włochy i Wielka Brytania, które za "bardzo sympatyczny" lub "sympatyczny" uznało około dwóch trzecich ankietowanych. Około połowy respondentów - podobnie jak o Polsce - sądzi tak o Węgrzech, Japonii, Grecji, Brazylii, USA i Niemczech.
Z kolei za kraje "bardzo niesympatyczne" Czesi uznali przede wszystkim Irak, Syrię, Iran i Afganistan (ponad 42-44 proc. ankietowanych). Antypatia wyraźnie przeważała też w przypadku Indii, Rosji, Ukrainy, Chin i Izraela. Za kraj "bardzo sympatyczny" lub "sympatyczny" Rosję uznało 26 proc. Czechów, a Ukrainę 22 proc.
Wzrosła sympatia dla Grecji, choć - jak pisze agencja CTK - nie osiągnęła jeszcze poziomu sprzed dwóch lat. Spadła nieco sympatia dla Chin, Francji, Szwecji, W. Brytanii, Włoch i Niemiec.
Sondaż przeprowadzono w listopadzie 2016 roku. Objęto nim 1019 osób w wieku powyżej 15 lat.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.