Resort sprawiedliwości jest przygotowany na wykonanie obowiązku zapewnienia wszystkim osadzonym w aresztach i zakładach karnych powierzchni co najmniej 3 metrów kwadratowych na osobę - oświadczył w wywiadzie dla PAP minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Zapewnia on, że poczyniono już odpowiednie zabiegi organizacyjne.
Za największy sukces jego ministerstwa w ostatnim dwuleciu uznał doprowadzenie do rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego (wejdzie w życie w drugim kwartale przyszłego roku). Inne osiągnięcia to jego zdaniem zmiany w kodeksach (w tym zaostrzenie kar za przestępstwa seksualne), lepsze płace dla sędziów, warunki do odbywania kar w ramach dozoru elektronicznego i większy nacisk na prace społeczne.
Krzysztof Kwiatkowski jest trzecim ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Pierwszym był prof. Zbigniew Ćwiąkalski, którego w lutym zastąpił Andrzej Czuma. Kwiatkowski przyszedł do resortu kilka miesięcy temu, gdy został wiceministrem sprawiedliwości. Objął funkcję ministra miesiąc temu. O ile nic się nie zmieni, będzie ostatnim politykiem łączącym ministerialną funkcję z urzędem Prokuratora Generalnego.
W rozmowie z PAP podsumowującej dwulecie rządu Tuska Kwiatkowski uznał, że najważniejsze dla niego zadanie na przyszłość to organizacyjne przygotowanie wejścia w życie już uchwalonych zmian. "Moim priorytetem jest doprowadzenie do sprawnego rozdziału urzędów Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Nowy Prokurator Generalny musi mieć możliwość - od pierwszych dni swojej pracy - zajęcia się wyłącznie merytoryczną pracą, a nie sprawami organizacyjnymi, czy finansowymi" - powiedział.
Wskazał też, że w najbliższym czasie będą następne - zacznie działać e-sąd, zajmujący się w szybkim tempie najprostszymi sprawami związanymi np. z nieopłaconymi przez obywateli rachunkami. Ważną datą będzie też 6 grudnia, gdy Polskę formalnie obejmie obowiązek zapewnienia wszystkim osadzonym w aresztach i Zakładach Karnych powierzchni co najmniej 3 metrów kwadratowych na osobę. Kwiatkowski zapewnia, że poczyniono już odpowiednie zabiegi organizacyjne.
"Wiele udało się zrealizować. W wymiarze zmian instytucjonalnych najważniejsza to rozdział funkcji Ministra Sprawiedliwości od Prokuratora Generalnego. O tym Platforma Obywatelska mówiła od początku, podkreślając, że takie rozdzielenie przyczyniłoby się do apolityczności całej prokuratury, a w sposób szczególny - tego, który prokuraturą kieruje. W obowiązującym dotychczas modelu była to funkcja polityczna - jako członka rządu, która łączy się z funkcją szefa wszystkich prokuratorów. Jest to model w zasadzie już niewykorzystywany w innych krajach UE" - podkreślił minister sprawiedliwości.
"Udało nam się przygotować i doprowadzić do przegłosowania przez parlament tzw. dużej nowelizacji kodeksów karnych. Dzięki przyjętym tam rozwiązaniom stwarzamy szersze możliwości do korzystania z kary ograniczenia wolności połączonej z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnych prac społecznie użytecznych. Takie prace mogą polegać np. na weekendowym pieleniu miejskich klombów" - powiedział Kwiatkowski.
Podkreślił, że od przyszłego roku Skarb Państwa przyjmie na siebie związane z tym obowiązki - będzie finansował badania lekarskie skazanego zaangażowanego do prac społecznie użytecznych, płacił za niego ubezpieczenie. "Zniesiony zostanie także dotychczasowy obowiązek pracodawcy zapewnienia takiej osobie odzieży roboczej. Wszystko po to, by znaleźli się chętni pracodawcy, którzy docenią, idące za zatrudnieniem skazanego, korzyści" - wyjaśnił.
Wskazując, że prace społecznie użyteczne najczęściej zapewne organizowane będą przez samorządy i firmy komunalne, Kwiatkowski poinformował, że wystąpił do wszystkich organizacji samorządowych, m.in.: Związku Miast Polskich, Związku Powiatów Polskich, Związku Gmin Wiejskich czy Unii Metropolii - aby ich poinformować o nowym rozwiązaniu. "Po kilkunastu spotkaniach z przedstawicielami różnych organizacji samorządowych wiem, że zarówno samorządy, jak i spółki komunalne z dużą niecierpliwością oczekują wejścia w życie zaproponowanych przez nas zmian" - uważa minister.
Uchwalone przez parlament zmiany są jego zdaniem szansą na daleko skuteczniejszą resocjalizację sprawcy, który np. kolejny raz został zatrzymany jadąc rowerem pod wpływem alkoholu. "W takich przypadkach pojawiają się pytania: jaki rodzaj resocjalizacji jest skuteczniejszy? Czy na pewno ten stosowany przez więziennego wychowawcę, czy też przez oddziaływanie lokalnej społeczności, która obserwuje sprawcę sprzątającego chodniki" - mówił.
Kwiatkowski reaktywował zawieszoną kilka lat temu Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego. Jej pracami pokieruje prof. Andrzej Zoll. Komisja przyjrzy się wszystkim obowiązującym rozwiązaniom z zakresu prawa karnego i - w razie konieczności - przedstawi propozycje ich kompleksowych zmian.
"Nowelizacja kodeksów karnych przewiduje także niezwykle ważne rozwiązania umożliwiające zwiększenie skuteczności działań podejmowanych wobec sprawców przestępstw o podłożu seksualnym. Ustawa zaostrza kary dla pedofilów. Wprowadza nowe typy zbrodni: zgwałcenie osoby małoletniej poniżej 15. roku życia oraz zgwałcenie kazirodcze. Czyny te będą zagrożone karą od 3 lat pozbawienia wolności. Nowe przepisy przewidują także obligatoryjne leczenie (terapia farmakologiczna lub psychoterapia) sprawców wymienionych wyżej zbrodni, u których stwierdzono zaburzenia preferencji seksualnych w postaci pedofilii" - podkreślił.
Kwiatkowski liczy, że duże znaczenie dla całego wymiaru sprawiedliwości będzie miała obowiązująca od 1 września ustawa o odbywaniu kary poza zakładem karnym w Systemie Dozoru Elektronicznego. "SDE rewolucjonizuje system odbywania kar w Polsce. Zmieni się stereotyp skazanego, który siedzi w więziennej celi. Dzięki SDE sprawcy drobnych przestępstw, np. niepłacący alimentów, dostają szansę na odbywanie swojej kary np. w domu" - mówił. Zalety rozwiązania to jego zdaniem fakt, że skazany nie jest oddzielony od rodziny, której często jest jedynym żywicielem, może pracować - a tym samym zarabiać. "Odbywanie kary w Systemie Dozoru Elektronicznego nie pozbawi państwa kontroli nad skazanym. Dzięki zakładanej skazanym elektronicznej bransolecie, na bieżąco monitorujemy gdzie skazany się znajduje. I czy nie narusza warunków odbywania kary. To sąd decyduje, gdzie i w jakich godzinach skazany może przebywać" - zapewnił minister.
Pierwsze miesiące funkcjonowania systemu uznano za czas próby. Zbierając doświadczenia przygotowano nowelizację ustawy o SDE. "Chcemy zrobić wszystko, aby sędziowie mogli częściej korzystać z nowego sposobu odbywania kary. Przygotowana przez nas nowelizacja, rozszerzająca zakres stosowania SDE, w najbliższych tygodniach trafi do parlamentu" - zapowiedział. Dzięki nowelizacji o odbywanie kary w SDE będą mogły się starać nie tylko osoby skazane na kary do pół roku, ale także te skazane na rok. Dodatkowo o tę karę, w stosunków do skazanych oczekujących na odbycie kary, będzie mógł wnioskować dyrektor zakładu karnego. "SDE pozwoli na zminimalizowanie problemu jakim są przeludnione polskie więzienia. To także duże oszczędności dla budżetu państwa. Utrzymanie skazanego odbywający karę w więziennej celi to miesięczny koszt dla nas wszystkich w wysokości ok. 2300 zł, a w systemie SDE - docelowo 100 zł w miesiącu" - zauważył minister.
Już w przyszłym roku ruszą tzw. e-sądy, czyli elektroniczne postępowanie upominawcze. E-sądy odciążą sądy rozpatrujące sprawy, w których stan faktyczny nie jest skomplikowany i nie wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego. Sprawy związane m.in. z nieuregulowanymi kwestiami finansowanymi, niezapłaconymi rachunkami, mają trwać dużo krócej, strony będą mogły składać wnioski za pomocą Internetu. W ten sam sposób sąd będzie rozstrzygał pozwy. "Takich spraw w skali roku jest do miliona. E-sądy odciążą +tradycyjne sądy+, co pozytywnie wpłynie na tempo ich pracy. Będzie taniej, prościej i szybciej" - powiedział Kwiatkowski.
6 grudnia wchodzi w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący zapewnienia wszystkim więźniom w celach minimum 3 m kwadratowych na osobę. Od 5 października działa nowy Zakład Karny w Opolu Lubelskim z miejscami dla 623 skazanych.
"Łącznie w tym roku zyskaliśmy ok. 800 nowych miejsc w więzieniach. W 2010 r. w sumie prawie 1300 nowych miejsc dla osób pozbawionych wolności powstanie w Zakładach Karnych w Koronowie, Kluczborku, Pińczowie i Żytkowicach. Niektóre placówki penitencjarne zmienią też swój status. Mamy niedobór powierzchni w zakładach karnych, a w wyniku zmienionej polityki polskiego wymiaru sprawiedliwości, który teraz rzadziej korzysta z nadużywanego do niedawna tymczasowego aresztowania, mamy więcej miejsc w aresztach śledczych. Tam gdzie można, w części lub w całości zmieniamy typ tych jednostek - z aresztów śledczych na zakłady karne. Zmiany na lepsze, które konsekwentnie - krok po kroku - wprowadzamy do więziennictwa docenił ostatnio nawet Trybunał Praw Człowieka. Zauważył bowiem poczynione przez nas wysiłki, mające na celu zminimalizowanie przeludnienia w celach. Sytuacja w więzieniach zmienia się. Na lepsze" - zapewnił minister.
"Jednym z moich naczelnych priorytetów jest pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Wymiar sprawiedliwości to bowiem nie tylko sprawca, którym państwo się zajmuje. To także poszkodowany. A ten często znajduje się na drugim planie. Państwo ma także obowiązki wobec poszkodowanych" - zadeklarował Kwiatkowski. W tym roku powstała sieć 16 ośrodków pomocy osobom poszkodowanym przestępstwem.
"Nie realizowaliśmy tego sami. Nikt nie dotrze lepiej do potrzebujących z taką wszechstronną pomocą prawną, medyczną, a czasami na pozór zwykłym, a tak ważnym, ludzkim wsparciem, niż społecznicy. W trybie konkursowym wybraliśmy sprawdzonych i wiarygodnych partnerów społecznych - organizacje, które takimi sprawami już się zajmują. Zapewniamy naszym partnerom środki finansowe i afiliujemy ich przy Ministerstwie Sprawiedliwości, wspierając różnymi działaniami i szkoląc" - powiedział.
Pytany o zadania na przyszłość minister wymienia projekty finansowane z funduszy europejskich, m.in. system usług elektronicznych Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym elektroniczny dostęp do Krajowego Rejestru Sądowego, Krajowego Rejestru Karnego oraz monitora sądowego i gospodarczego. "Szczególnie z punktu widzenia przedsiębiorców, taki szybki dostęp do dokumentów przez Internet to wsparcie i ułatwienie w ich działalności. Podobny charakter ma projekt centralnej elektronizacji ksiąg wieczystych, który umożliwi składanie przez Internet wniosków o odpisy z ksiąg wieczystych. Najpierw dla notariuszy i komorników, w przyszłości mamy nadzieję - dla wszystkich. To projekty na kilka najbliższych lat, do stopniowego wdrażania. Podobnie jak pilotażowy projekt nagrywania rozpraw, który w przyszłym roku ma wystartować w dwóch sądowych apelacjach" - powiedział.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.