Niewielka liczba ludzi zmarła po zaszczepieniu przeciwko grypie A/H1N1, jednak badania wykazały, że zgony te nie są związane ze szczepieniami - poinformowała w czwartek przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
"Uzyskane informacje potwierdzają, że szczepionka przeciwko grypie pandemicznej jest tak samo bezpieczna, jak ta przeciwko grypie sezonowej" - oceniła ekspertka WHO ds. badań nad szczepionkami Marie-Paule Kieny. "Chociaż wciąż prowadzone są testy, wyniki tych, które się zakończyły i o których została powiadomiona WHO, pokazują, że szczepionka (przeciwko A/H1N1) nie jest powodem śmierci" - sprecyzowała.
Według WHO, na którą powołuje się agencja AFP, sprawdzono około 30 przypadków śmiertelnych w ramach masowej kampanii szczepień przeciwko A/H1N1; ustalono, że zgony te nie mają związku ze szczepieniami.
Jak dodała Marie-Paule Kieny, rządy do tej pory poinformowały o rozdysponowaniu 65 milionów szczepionek przeciwko A/H1N1, lecz faktyczna liczba jest najprawdopodobniej większa. Programy szczepień wdrożono w około 40 krajach na świecie. Pod koniec listopada WHO powinna rozpocząć dostarczanie szczepionek do krajów najbiedniejszych.
Kieny poinformowała o "kilkudniowym" opóźnieniu w dostarczaniu szczepionek do ok. 95 krajów. Zapewniła, że wszystkie dawki powinny zostać rozdysponowane w czasie trzech miesięcy.
Od czasu wykrycia nowej grypy na przełomie marca i kwietnia zmarło na nią ponad 6250 osób w 206 krajach - wynika z ostatniego bilansu opublikowanego w piątek przez WHO.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.