Co najmniej osiem osób zginęło w piątek w ostrzale prowadzonym z amerykańskiego samolotu bezzałogowego na północnym zachodzie Pakistanu, przy granicy z Afganistanem - podały służby bezpieczeństwa.
Do ataku doszło w Północnym Waziristanie, w miejscowości Mir Ali, w pobliżu Miranshah, głównego miasta Terytoriów Plemiennych Administrowanych Federalnie. Celem ataku były budynki wykorzystywane przez islamskich bojowników, być może ośrodek szkoleniowy - powiedzieli anonimowi przedstawiciele pakistańskich służb. Zabici to bojownicy, także z zagranicy - poinformowano.
To drugi w ciągu dwóch dni atak amerykańskich samolotów w tym regionie. W nocy ze środy na czwartek zginęło sześciu rebeliantów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.