Misjonarze zrzeszeni w sieci „Pokój dla Konga” skrytykowali sposób prowadzenia operacji wojskowych przeciwko rebeliantom na wschodzie kraju. Działania kongijskich żołnierzy, wspieranych przez siły ONZ, doprowadzają do jeszcze większej niepewności, przyczyniają się też do śmierci i cierpienia ludności cywilnej.
Misjonarze podkreślają, że konieczne są polityczne reformy w Demokratycznej Republice Konga i państwach sąsiednich oraz opracowanie takiego systemu certyfikacji surowców mineralnych, by dochód z ich sprzedaży nie zasilał kont lokalnych grup zbrojnych.
Analiza misjonarzy przedstawiona agencji Fides zdecydowanie inaczej ocenia postęp operacji wojskowej, niż oficjalne doniesienia, według których jest ona bardzo skuteczna i doprowadzi do trwałego pokoju w Kongu. Działania zbrojne o kryptonimie Kimya II mają na celu wyparcie rebeliantów z terenów górniczych i odcięcia ich w ten sposób od źródeł finansowania. Wydaje się jednak, że obecne działania militarne są wysoce nieskuteczne, natomiast koszty społeczne są tragiczne i dotykają milionów przesiedlanych mieszkańców – alarmują misjonarze pracujący w Kongu.
„Zamiast inwestować tak wiele w działania wojskowe z niepewnym wynikiem, można użyć tych samych środków na monitorowanie operacji finansowych, kontrolę granic, zakupów i centrów eksportowych. Podobnie ściślejszy nadzór powinien objąć lotniska, drogi lądowe i wodne, przez które przebiegają szlaki nielegalnego handlu minerałami eksploatowanymi w Kivu – proponują misjonarze. – Dlatego ważne jest, aby przyspieszyć wprowadzenie certyfikatu pochodzenia surowców. Zapobiegnie to ich wywozowi, który może posłużyć finansowaniu nielegalnych grup zbrojnych”.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.