Złożeniem wieńców przez Kluby "Gazety Polskiej" oraz delegację węgierskiego Forum Jedności Obywatelskiej pod tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego przy Pałacu Prezydenckim w Warszawie w niedzielę wieczorem rozpoczęły się obchody siódmej rocznicy katastrofy smoleńskiej.
7. rocznica katastrofy smoleńskiej przypada w poniedziałek 10 kwietnia, ale już w niedzielę wieczorem przed Pałacem Prezydenckim zebrali się przedstawiciele Klubów "Gazety Polskiej" z kraju i zza granicy.
"W przededniu siódmej rocznicy tragedii smoleńskiej rozpoczynamy państwowe uroczystości, które będą wyrazem pamięci i hołdu składanego tym, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku" - podkreślił Jan Józef Kasprzyk, p.o. szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Kasprzyk dziękował wszystkim tym, którzy "codziennie, także dziś, modlą się pod krzyżem pod Pałacem Prezydenckim". "Dziękujemy za to, że w swoim i w naszym imieniu modlicie się za Polskę i za tych, którzy zginęli. Modlicie się w miejscu, które siedem lat temu naród polski wybrał jako miejsce, w którym złączeni bólem, ale i pamięcią i wdzięcznością wobec ofiar tragedii smoleńskiej byliśmy, jesteśmy i będziemy" - dodał Kasprzyk.
Wspólną modlitwę pod krzyżem stojącym przed Pałacem Prezydenckim poprowadził prałat Bogdan Bartołd, proboszcz warszawskiej Parafii Archikatedralnej św. Jana Chrzciciela
Wieńce pod tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego złożyła przybyła z Węgier delegacja związanego z rządem Fideszu Forum Jedności Obywatelskiej, (CO). Wieniec od "Gazety Polskiej" złożył redaktor naczelny Tomasz Sakiewicz.
W katastrofie pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.