Sekretarz stanu USA Rex Tillerson przyjeżdża do Moskwy z "nieprzewidywalną wizytą" - pisze wtorkowy dziennik "Wiedomosti"; cytowane przez gazetę źródła oceniają, że w świetle amerykańskiej polityki w Syrii sytuacja wokół wizyty Tillersona jest "nieokreślona".
"Wiedomosti" cytują analityka waszyngtońskiego think tanku Atlantic Council Michaela Kofmana, który zwrócił uwagę na rozbieżności w administracji prezydenta USA Donalda Trumpa na temat dalszej polityki wobec Syrii. Kofman zauważa, że niektórzy przedstawiciele władz USA w ostatnich dniach "wywierają presję, mając na myśli powrót do polityki zmiany reżimu (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada", natomiast Tillerson powstrzymywał się od takich wypowiedzi.
Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Rosji powiedziało "Wiedomostiom", że uwzględniając te rozbieżności w administracji Trumpa sytuacja wokół wizyty sekretarza stanu USA pozostaje nieokreślona. Na razie trudno powiedzieć, czy w trakcie spotkań uda się osiągnąć poważne rezultaty - przyznało źródło. Jego zdaniem można jedynie skonstatować, iż amerykański atak rakietowy na bazę wojsk syryjskich został przeprowadzony w ten sposób, by uniknąć starcia ze stroną rosyjską.
Dziennik "Izwiestija" podkreśla, że "mimo zaostrzenia sprzeczności między Rosją i USA po amerykańskim ataku na bazę syryjskiego lotnictwa, Moskwa ma nadzieję na pragmatyczny dialog z Waszyngtonem". Jednak - zastrzega gazeta - "zdaniem ekspertów dopiero czas pozwoli na ocenę, jak szerokie kompetencje ma w istocie sekretarz stanu i czy może on bronić osiągniętych ustaleń".
"Spotkanie sekretarza stanu z szefem MSZ Rosji (Siergiejem Ławrowem) stanie się swego rodzaju testem, na ile zdolna do negocjacji jest nowa administracja" USA - prognozują "Izwiestija". Gazeta zastrzega, że nie należy "oczekiwać przełomowych decyzji i sensacyjnych deklaracji".
Tillerson przybędzie do Moskwy we wtorek po południu. Na środę zapowiedziano jego rozmowy z szefem MSZ Rosji. Kreml poinformował w poniedziałek, że na razie w grafiku prezydenta Władimira Putina nie ma spotkania z sekretarzem stanu USA.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.