W Wielką Sobotę wierni nawiedzają groby Pańskie. W stolicy, prócz kościołów parafialnych, ludzie modlą się w świątyniach Traktu Królewskiego, na Starym i Nowym Mieście.
Wielkosobotnia wędrówka po grobach Pańskich skłania do refleksji nad życiem doczesnym i wiecznym. Autorzy dekoracji przez prostotę starają się dostarczyć wzruszeń i tematów do głębokich przemyśleń.
- Wszystko sprowadza się do czerni, bieli i światła. Są nieliczne kwiaty i świece bez lichtarzy. Wejście do kaplicy jest jak rozdarta zasłona w świątyni jerozolimskiej. Na zasłonie jest wiele mniejszych krzyży, które tworzą jakby zapis ludzkiego losu. W głębi widać trzy brzozowe krzyże. Ponieważ nasza egzystencja odnajduje sens w zmartwychwstaniu, oddaliśmy to przez wystawioną monstrancję - opowiada prof. Jeremi Królikowski, pomysłodawca dekoracji w kościele św. Anny. I zaraz dodaje: - Ta prostota ma prowadzić do wyrazistości. Chciałem oczyścić wyobraźnię od publicystyki. Ale nie można uniknąć związku z miejscem, w którym żyjemy. Trzy krzyże odwołują się do wspólnej historii. Mają miejsce w polskim krajobrazie. Jest np. góra Trzech Krzyży w Kazimierzu Dolnym czy pomnik z trzema krzyżami w Gdańsku.
Tegoroczne groby zderzają miłość Boga z dramatami współczesnego świata. W kościele św. Marcina Najświętszy Sakrament umieszczony jest na tle zdjęć płaczących dzieci, cierpiących ludzi i przestraszonych kobiet. W katedrze św. Jan Chrzciciela osoby idące w pośpiechu przez miasto nie zwracają uwagi na postać Chrystusa. W kościele seminaryjnym na ścianach nawy prowadzącej do grobu Pańskiego umieszczone są dwa lustra. To po prawej otoczone jest obrazami świętych, to po lewej okalają napisy: „aborcja", „eutanazja", „wojna"„antykoncepcja". Każdy sam może wybrać, gdzie się przejrzy.
Niektóre dekoracje nawiązują do trwającego Roku br. Alberta Chmielowskiego. W katedrze polowej Wojska Polskiego grobu strzegą żołnierze, a w kościele św. Benona pytanie „Kogo szukacie?" jest przetłumaczone na kilka języków.
Na trasie wielkosobotniego spaceru nie może zabraknąć bazyliki Świętego Krzyża. - Autorem dekoracji w naszym kościele jest artysta plastyk Ireneusz Chmurzyński. Wizerunek Jezusa nawiązuje do obrazu Zbawiciela przedstawionego przez Salvadore Dalego. Jest też cytat z dramatu „Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego i motyw patriotyczny w postaci słów św. Jana Pawła II wypowiedzianych w czerwcu 1979r. Całość nawiązuje do grobów świętokrzyskich i bieżącej sytuacji w Polsce. Jest zachętą do zjednoczenia i pracy dla wspólnego dobra - tłumaczy ks. Piotr Rutkowski, duszpasterz w kościele Świętego Krzyża. I dodaje, jak ważną rolę na przestrzeni lat pełniły groby Pańskie prezentowane na Wielkanoc w bazylice świętokrzyskiej. - Szerokim echem odbił się grób przygotowany w marcu 1945 r. Trwały jeszcze działania wojenne. Grób umieszczono w ruinach kościoła, w zawalonej nawie bocznej. Za monstrancją stały trzy krzyże. Widok bardzo poruszał. Był znakiem nadziei - wyjaśnia.
Co roku w jednym miejscu Traktu Królewskiego grób wygląda podobnie. - W kościele św. Aleksandra znajduje się sprowadzona z Rzymu, a zachowana z Kalwarii Ujazdowskiej, alabastrowa figura Chrystusa. Tu grób zbudowany jest na stałe, ale otwierany tylko raz do roku na Wielkanoc - mówi Krzysztof Przygoda, przewodnik warszawski.
Niezależnie od tego, gdzie się udamy, ważne, by kontemplując mękę Pana Jezusa, zastanowić się nad własnym życiem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.