W Hanowerze rozpoczęła się w niedzielę ewakuacja 50 tys. osób mieszkających w części miasta, skąd po południu ma zostać usunięta przez saperów bomba z czasów drugiej wojny światowej. To jedna z największych tego rodzaju akcji po 1945 roku.
Strażacy i policjanci sprawdzają od rana czy mieszkańcy zastosowali się do polecenia opuszczenia zagrożonego terenu. Władze miasta oferują osobom, które znalazły się poza miejscem zamieszkania, bogaty program kulturalny - mogą pójść w tym czasie do kina lub wziąć udział w oprowadzaniu po jednym z muzeów.
Niewybuchy wykryto na działce budowlanej w dzielnicy Vahrenwald. Hanower był w czasie wojny obiektem licznych nalotów alianckich.
Akcja usuwania niewybuchu spowodowała też utrudnienia w pracy kolei. Pasażerowie podróżujący do lub przez Hanower muszą się liczyć z dłuższym czasem podróży lub dodatkową przesiadką. Od wczesnych godzin popołudniowych będzie zamknięty dworzec główny w stolicy Dolnej Saksonii. Pociągi będą się zatrzymywać na dworcach w Wolfsburgu, Lehrte, Wunstorfie lub Hannover Messe/Laatzen.
W zeszłym tygodniu w Hanowerze zakończyły się targi przemysłowe Hannover Messe.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.