Innowacyjność, nowoczesne technologie, start-up, były jednymi z najczęściej powtarzanych słów na Europejskim Kongresie Gospodarczym. Trudno się dziwić, kiedy w debacie ekonomicznej naszego kraju od pewnego czasu mówi się tylko o tym.
W tym roku Kongresowi Gospodarczemu towarzyszyły Dni startupów. O startupach mówi dużo minister Morawiecki i prezydent Duda. Innowacyjność, jaka kojarzy się z tą formą działania jest istotna dla chcących dokonania przez polską gospodarkę polityków niezwykle ważna. I o gospodarczym skoku, albo raczej o niezbędnych elementach takiego skoku, mówiono dużo na spotkaniu w Katowicach.
Jak podkreślało wielu ekspertów obecnych na kongresie, kluczowy dla gospodarczej rewolucji są kadry. Czy to jest przemysł kosmiczny, czy robotyka, niezbędni są dobrze wykształceni fachowcy. Polska przez lata mogła się szczycić dobrze wyedukowanymi pracownikami. Ale polski system edukacyjny potrzebuje większej współpracy z biznesem. Jak podkreślali eksperci, właśnie w tym kierunku powinny iść wysiłki polskiego rządu.
Śląsk, który gościł prawie 8,5 uczestników, od zawsze kojarzył się z przemysłem. Dlatego w dobie powszechnej industrializacji, to właśnie stolica regionu – Katowice, jest dobrym miejscem na dyskusję o nowej rewolucji przemysłowej i przemyślę 4.0. Następne kongresy mogą już być toczone w momencie, kiedy uczestników będą wozić elektryczne autobusy, zasilane przez prąd produkowany w czystych elektrowniach węglowych.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.