Do 117 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru, który wybuchł w weekend w klubie nocnym w rosyjskim Permie - informują we wtorek rosyjskie media.
Według Ministerstwa ds. Spraw Nadzwyczajnych w nocy z poniedziałku na wtorek zmarły w szpitalach w Permie cztery osoby. Około 30 ze 120 hospitalizowanych pozostaje w stanie krytycznym.
Prokuratura w poniedziałek postawiła zarzuty czterem osobom: właścicielowi klubu, menadżerowi, dyrektorowi ds. rozrywki oraz szefowi firmy pirotechnicznej.
Pożar w klubie Kulawy Koń wybuchł po pokazie pirotechnicznym. Jak pisze we wtorek agencja ITAR-TASS, użyto w nim ogni, które powinny być wykorzystywane na otwartej i dużej przestrzeni.
Większość ofiar pożaru zginęła w płomieniach lub od zatrucia gazem - informują władze. Część została stratowana, gdy tłum próbował uciec przed ogniem przez jedyne w klubie wyjście.
" Iran zawsze wspomagał lud Libanu i ruch oporu, i będzie to robić nadal".
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.