Lifting Jasnej Góry

W ramach projektu zostaną zrealizowane trzy przedsięwzięcia: konserwacja i remont bazyliki pw. Krzyża Świętego i Narodzenia Matki Bożej, konserwacja zabudowań klasztoru oraz modernizacja wjazdu na jego teren. Wszystko to ma kosztować ponad 42,5 mln zł. 35,2 mln zł to środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, prawie 5,5 mln zł to promesa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, około 2 mln zł to wkład własny klasztoru. Prace mają się zakończyć w 2012 r.

Minister Zdrojewski powiedział, że obowiązkiem państwa jest inwestować w takie miejsca jak Jasna Góra, a każda wydatkowana na ten cel złotówka jest "niezwykle cennie zainwestowana". Przyznał, że rozmowy w sprawie dofinansowania projektu nie były łatwe, ale zakończyły się pomyślnie. Wyjaśnił, że skala potrzeb była bardzo duża i trzeba było wybrać najważniejsze cele.

Jak mówił szef resortu kultury, ważne jest, by realizacja trzech odrębnych projektów odbywała się w dobrym tempie i bez szkody dla ruchu pielgrzymkowego. Ocenił, że zasięg prac jest gigantyczny, także z uwagi na prace archeologiczne. Po konferencji w remontowanej bazylice minister wszedł na rusztowanie, by z bliska przyjrzeć się prowadzonym pracom.

Przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski podkreślał, że Jasna Góra nie należy do paulinów, oni jedynie posługują w tym sanktuarium. Ich obowiązkiem jest dbanie także o materialną część klasztoru. "Nie możemy dopuścić do tego, by Jasna Góra była miejscem brzydkim" - podkreślił.

O. Majewski zaznaczył, że częstochowskie sanktuarium jest nie tylko miejscem kultu religijnego i wartości duchowych, stykają się tu także wartości historyczne i kulturowe. "Jest niewiele takich miejsc w Polsce, znanych w najodleglejszych zakątkach świata" - mówił.

Przeor przypomniał, że sanktuarium każdego roku odwiedzają miliony pielgrzymów i turystów. Nawet przedstawiciele innych religii mówią o emanacji siły ducha w tym miejscu. O. Majewski wspomniał o wpisie, jaki przed laty w kronice jasnogórskiej zostawił Henryk Sienkiewicz. Napisał on, że to tu "bije nieśmiertelne serce narodu polskiego".

Administrator klasztoru o. Czesław Brud mówił, że prowadzenie prac wiąże się z licznymi trudnościami. Poza wysokimi kosztami to nieprzerwany ruch pielgrzymkowo-turystyczny i odkrycia archeologiczne, wśród nich krypty i znalezione pod posadzką pomieszczenia ze starym piecem, który kiedyś ogrzewał refektarz.

Część realizowanych w ramach projektu prac już udało się zakończyć. Zdecydowanie najwięcej środków - ponad 30 mln zł - pochłonie remont bazyliki. Murowana świątynia, tzw. halowy kościół pielgrzymkowy - powstawała w dwóch etapach w latach 1430-1435 oraz 1450-1463. W 1690 r. wielki pożar spowodował m.in. zerwanie sklepienia. Średniowieczny, gotycki wystrój ołtarzy doszczętnie spłonął. Teraz odkryto pozostałości z tamtego okresu.

O. Brud podkreślał, że realizowany obecnie projekt to nie jedyne konieczne inwestycje na Jasnej Górze. Paulini planują w następnych latach remont pokojów królewskich, montaż zintegrowanego systemu zabezpieczeń i remont Bastionu św. Rocha.