Dość przemocy wobec kobiet!

Akcja Biała Wstążka "Mężczyźni przeciw przemocy wobec kobiet" zainicjowana przez Radziszewską, w którą włączyć się ma wiele organizacji pozarządowych oraz znanych osób - m.in. Jolanta Fajkowska i Grażyna Torbicka - podsumuje kampanię 16 Dni przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć, która kończy się 10 grudnia.

Wstążeczki oraz ulotki z informacjami o przemocy wobec kobiet i sposobach włączenia się do walki z nią rozdawane będą przez minister przed wejściem do stacji metra Centrum w Warszawie.Podobne akcje odbędą się w tym dniu także w innych miastach w Polsce, m.in. w Gdańsku, Gliwicach, Katowicach, Opolu i Toruniu.

Kampania Białej Wstążki to międzynarodowa akcja skierowana do mężczyzn, która ma na celu walkę z przemocą wobec kobiet.

"Nie zwyciężymy przemocy wobec kobiet bez udziału mężczyzn" - przekonywała Radziszewska w środę na konferencji prasowej.

Biała wstążka to symbol walki mężczyzn z przemocą wobec kobiet. Noszący ją mężczyźni zobowiązują się do tego, że nigdy nie będą sprawcami przemocy wobec kobiet, i że będą reagować, widząc ją. "Akcje przeprowadzane w ramach kampanii mają prowadzić do zmiany myślenia przeciętnego człowieka, kobiety i mężczyzny, by w sposób bardziej kategoryczny przeciwstawiać się przemocy wobec kobiet" - mówiła Radziszewska.

Jak wynika z danych Centrum Praw Kobiet, dwie na pięć badanych kobiet zostały zgwałcone lub stały się ofiarami innych form przemocy seksualnej. Radziszewska przypomniała, że zjawisko przemocy jest silnie związane z płcią - ponad 90 proc. osób doświadczających przemocy seksualnej to kobiety. Szacuje się, że w Polsce dochodzi do ujawnienia jedynie około 8 proc. popełnionych przestępstw seksualnych - w ponad 90 proc. gwałtów sprawcy pozostają bezkarni. Jak podkreśliła Radziszewska, rośnie również liczba kobiet zabitych podczas kłótni domowej. Zabójstwa na tym tle to około 33 proc. wszystkich zabójstw w Polsce.

Dużym problemem jest także przemoc wobec kobiet w miejscu pracy; według danych sekretarza generalnego ONZ, ok. 40 proc. kobiet doświadcza molestowania seksualnego w miejscu pracy. Podjęcia pilnych działań wymaga także problem handlu ludźmi - szacuje się, że ofiarami tego procederu pada rocznie co najmniej kilka tysięcy kobiet związanych z Polską.

"Kobiety nie chcą ujawniać ani przestępstw dokonywanych przez obcych, ani przestępstw w miejscu pracy, dokonywanych przez kolegów, ani tym bardziej, przestępstw dokonywanych w środowisku domowym" - mówiła Radziszewska. Ta kampania jest po to, żeby każdy mężczyzna sobie uzmysłowił, że to może spotkać jego siostrę, dziewczynę, żonę, partnerkę, koleżankę. Żeby udzielił wsparcia skrzywdzonej kobiecie, żeby ona nie czuła się osamotniona. Ma uzmysłowić nam wszystkim, że nie możemy milczeć: kobietom, że mogą zwrócić się do mężczyzn, a mężczyznom, że powinni reagować" - podkreśliła Radziszewska.

Wiara w małżeństwo i rodzinę, pragnienie podtrzymania dobrego wizerunku rodziny, przekonanie, że dzieci potrzebują ojca, zależność ekonomiczna, niskie poczucie własnej wartości, brak wiary w to, że kobieta poradzi sobie bez mężczyzny, izolacja, oddzielenie od rodziny i przyjaciół, strach, przekonanie o wszechmocy partnera - sprawcy przemocy, złe doświadczenia ze współpracy z policją czy organami sprawiedliwości - to niektóre z powodów, które decydują, że kobiety nie ujawniają przemocy.

Przewodnicząca Europejskiej Unii Kobiet Barbara Bielicka-Malinowska podkreśliła, że jednym z warunków skutecznej walki z przemocą wobec kobiet jest wprowadzenie przepisów, które umożliwiłyby natychmiastową izolację sprawcy od ofiary już w momencie interwencji policyjnej.

"Pod kierownictwem pani minister opracowaliśmy szereg propozycji, popartych konsultacjami społecznymi, które powinny znaleźć się w nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Najważniejsze jest to, by wprowadzić takie uprawnienia, jakie ma policja w innych państwach UE - do natychmiastowego orzeczenia nakazu opuszczenia lokalu przez sprawcę, a nie tylko w sytuacjach, gdy są przesłanki do tymczasowego aresztowania" - mówiła dr Krystyna Krzekotowska ze Stowarzyszenia "Damy Radę".

Kampania Białej Wstążki Rozpoczęła się w 1991 r. w Kanadzie - właśnie wtedy w ciągu zaledwie sześciu tygodni 100 tys. mężczyzn w Kanadzie założyło białą wstążkę jako symbol osobistej deklaracji, że nigdy nie będą sprawcami przemocy wobec kobiet i będą reagować, widząc przemoc. Akcja była wyrazem protestu przeciwko "masakrze w Montrealu", kiedy 6 grudnia 1989 r., w budynku politechniki mężczyzna zastrzelił 14 kobiet i ranił 13 innych osób, ponieważ - jak tłumaczył - kobiety nie powinny kończyć studiów technicznych.

25 listopada to Międzynarodowy Dzień Przeciw Przemocy Wobec Kobiet; upamiętnia on zamordowanie działaczek na rzecz praw człowieka, sióstr Mirabal, w 1960 r. w Republice Dominikany.

10 grudnia, kiedy to kończy się kampania 16 Dni przeciw przemocy ze względu na płeć kończy, to Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Ma on unaocznić, że przemoc wobec kobiet jest łamaniem podstawowych praw człowieka.

25 listopada z inicjatywy Radziszewskiej podpisano Platformę działania "Stop przemocy seksualnej w Polsce".