Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu skazał we wtorek Bośnię za niedopuszczanie Żydów i Romów do kandydowania w niektórych wyborach, w tym prezydenckich.
Zakaz startowania przedstawicieli tych mniejszości w niektórych wyborach "nie ma obiektywnego i rozsądnego uzasadnienia", a więc jest sprzeczny z Europejską Konwencją Praw Człowieka, która zakazuje dyskryminacji - uznali sędziowie.
Do Trybunału zwróciło się w tej sprawie dwóch Bośniaków - Żyd i Rom, którym uniemożliwiono startowanie w wyborach we własnym kraju z powodu przynależności do mniejszości.
Powodem w obu przypadkach był zapis w bośniackiej konstytucji, dzielący obywateli na dwie kategorie: "narody konstytutywne" (Muzułmanów, Chorwatów i Serbów) oraz wszystkie pozostałe, w tym Żydów i Romów. Izba wyższa parlamentu bośniackiego oraz stanowisko prezydenta są zarezerwowane dla "narodów konstytutywnych".
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.