Polscy użytkownicy portali społecznościowych bezmyślnie podają obcym swoje prywatne dane.
"Dziennik Gazeta Prawna" przeprowadził eksperyment: wysłał zaproszenia od fikcyjnego mężczyzny do stu osób na Naszej-Klasie i Facebooku. Okazało się, że blisko jedna trzecia internautów ochoczo przyjęła go do grona swoich znajomych.
Internauci beztrosko ujawniali takie informacje o sobie, jak: daty urodzenia, adresy mejlowe, adresy zamieszkania, numery telefonów komórkowych i domowych oraz numery Gadu-Gadu oraz Skype'a. Cześć użytkowników portali podzieliła się nawet zdjęciami swoich dzieci, domów czy samochodów - pisze "DGP".
Zdaniem ekspertów, eksperyment pokazuje, jak nikłą wiedzę o zagrożeniach czyhających w sieci mają Polacy. Taka niefrasobliwość internautów, to jawne zaproszenie dla cyberprzestępców, a kradzieże tożsamości to coraz większy problem w internecie.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.