Polscy użytkownicy portali społecznościowych bezmyślnie podają obcym swoje prywatne dane.
"Dziennik Gazeta Prawna" przeprowadził eksperyment: wysłał zaproszenia od fikcyjnego mężczyzny do stu osób na Naszej-Klasie i Facebooku. Okazało się, że blisko jedna trzecia internautów ochoczo przyjęła go do grona swoich znajomych.
Internauci beztrosko ujawniali takie informacje o sobie, jak: daty urodzenia, adresy mejlowe, adresy zamieszkania, numery telefonów komórkowych i domowych oraz numery Gadu-Gadu oraz Skype'a. Cześć użytkowników portali podzieliła się nawet zdjęciami swoich dzieci, domów czy samochodów - pisze "DGP".
Zdaniem ekspertów, eksperyment pokazuje, jak nikłą wiedzę o zagrożeniach czyhających w sieci mają Polacy. Taka niefrasobliwość internautów, to jawne zaproszenie dla cyberprzestępców, a kradzieże tożsamości to coraz większy problem w internecie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.