51-letni mężczyzna, który w poniedziałek na ulicach miasta Szafuza (niem. Schaffhausen) na północy Szwajcarii przy użyciu piły łańcuchowej zaatakował pięć osób, został schwytany - poinformowała we wtorek wieczorem szwajcarska agencja prasowa ATS.
Poszukiwany z użyciem śmigłowca i psów tropiących znany z imienia i nazwiska bezdomny mężczyzna został zatrzymany w mieście Thalwil na południe od Zurychu.
Ścigano go międzynarodowym nakazem aresztowania, ponieważ zachodziły obawy, że mógł znajdować się w sąsiednich Niemczech. Niemiecka policja również brała udział w poszukiwaniach.
Wciąż nie wiadomo, z jakich powodów napastnik zaatakował ludzi znajdujących się w kasie chorych na starym mieście. Policja wykluczyła jednak zamach terrorystyczny.
Źródło w służbach medycznych podało, że obrażenia jednej z osób są szczególnie ciężkie, ale jej życiu nic nie zagraża.
Szafuza to licząca ok. 36 tys. osób miejscowość na północ od Zurychu, w pobliżu granicy z Niemicami.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.