Przewodniczący episkopatu USA kard. Daniel DiNardo nazwał zajścia „odrażającym atakiem na jedność kraju”.
Amerykańscy biskupi potępili akty przemocy, do jakich doszło w mieście Charlottesville w stanie Wirginia. W wyniku starć białych rasistów ze skrajnej prawicy z policją i liberałami oraz anarchistami zginęły przynajmniej trzy osoby, a 35 odniosło rany. Przewodniczący episkopatu USA kard. Daniel DiNardo nazwał zajścia „odrażającym atakiem na jedność kraju”. Zapewnił, że Kościół „stoi po stronie uciskanych przez nikczemną ideologię”, a także, że łączy się z tymi, którzy „chcą położyć kres przemocy na tle rasowym i budować pokój w naszych wspólnotach”.
Podobne w treści oświadczenie wydał bp Francis Xavier DiLorenzo, ordynariusz diecezji Richmond, na terenie której leży Charlottesville. Władze kościelne zaproponowały też specjalne modlitwy w intencji ofiar i poszkodowanych oraz ich bliskich.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy