Catholic Relief Services, koordynująca katolicką pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi na Haiti, poinformowała o „olbrzymim napływie” darów.
W ciągu zaledwie tygodnia charytatywna organizacja episkopatu USA zebrała kilkanaście milionów dolarów. Jak się szacuje na doraźną pomoc potrzeba 25 mln dolarów. Kwota ta została już niemal zebrana – czytamy w komunikacie prasowym CRS. Doświadczony personel oraz zapewnione dostawy najbardziej potrzebnych towarów – pochwalił jeden z darczyńców organizacji, którego czek opiewa na milion dolarów.
Natomiast brytyjska organizacja charytatywna Jubilee Action zaapelowała o przyjazd na Haiti personelu medycznego każdego stopnia. Brytyjczycy zakończyli na wyspie budowę nowego szpitala, nie zdążyli jednak z rekrutacją personelu. Organizacja prosi o przyjazd nawet na kilkudniowy pobyt, by przyjść z pomocą 300 tys. ofiar, które wymagają natychmiastowej pomocy medycznej (kontakt: caroline@jubileeaction.co.uk).
Tylko zapewnienie ciągłości dostaw jedzenia i wody może nas ustrzec od zamieszek na wyspie – oświadczył przedstawiciel Caritas Internationalis, Michaelle Hough. Przyznał on, że pomoc dla wyspy utknęła w dwóch wąskich gardłach: porcie i lotnisku, częściowo uszkodzonych. To, co dociera, jest na razie niewystarczające dla 3 mln potrzebujących Haitańczyków.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.