Setki osób manifestowały w czwartek w szyickich miastach Iraku, Nadżafie i Basrze, swoje poparcie dla decyzji władz o wykluczeniu z marcowych wyborów parlamentarnych kandydatów podejrzewanych o związki z partią Baas.
Iracka komisja wyborcza zakazała w zeszłym tygodniu 511 kandydatom, oskarżonym o członkostwo lub popieranie partii Baas byłego dyktatora Iraku, sunnity Saddama Husajna, uczestnictwa w wyborach parlamentarnych 7 marca. Spowodowało to gniew społeczności sunnickiej, która uważa się skrzywdzona tym postanowieniem.
Premier Iraku Nuri al-Maliki wyjaśniał w tym tygodniu, że dawne ugrupowanie Saddama powinno zostać zabronione na wzór partii nazistowskich w Europie. Zaprzeczył jednocześnie, by sunnici byli celem ataków.
W Nadżafie kilkuset manifestantów przemaszerowało przez centrum miasta z transparentami, na których napisano: "Baas i naziści to dwie twarze tego samego problemu" i "Powrót Baas to powrót do napaści i więzień".
Manifestację zorganizowało Stowarzyszenie męczenników i więźniów politycznych dawnego reżimu.
W Basrze około tysiąca osób skandowało: "Hańba baasistom". Manifestanci także nieśli transparenty, a jedno z haseł brzmiało: "Nie dla powrotu zabójców i kryminalistów pod nowymi nazwiskami".
Według obserwatorów, decyzja o wykluczeniu z wyborów ok. 500 kandydatów może zaszkodzić próbom pojednania narodowego wspieranym przez społeczność międzynarodową, zwłaszcza ONZ i USA. Wysiłki te mają na celu stabilizację sytuacji w Iraku, w którym od 2003 roku, po latach dominacji sunnickiej mniejszości, rządzą szyici.
Unieważnianie wyborów, plany wyłączania mediów społecznościowych, lekceważenie wyborców...
Prezydent po rozmowie z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Petem Hegsethem.
Minister Kosiniak-Kamysz: Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.