Przynależność do organizacji przestępczej o charakterze mafijnym pociąga za sobą karę kanoniczną, taką jak odmowa kościelnego pogrzebu i ekskomunika. Przypomina o tym w wywiadzie dla agencji włoskiego episkopatu SIR ordynariusz archidiecezji Monreale koło Palermo na Sycylii, arcybiskup Michele Pennisi.
Z uznaniem wyraża się on o ustanowionym przez kalabryjską diecezję Gerace-Locri dniu modlitwy o nawrócenie członków mafii (który obchodzony był w sobotę siódmego października) i zwraca uwagę, że powinna towarzyszyć mu współpraca mafiosa z wymiarem sprawiedliwości w rozbiciu organizacji przestępczej.
„Oczywiście nawrócenie się mafiosa nie przywróci życia zabitym, ale powinno przyczynić się do likwidacji stałego źródła niesprawiedliwości i przemocy, także zgodnie ze wskazówkami wymiaru sprawiedliwości”, mówi abp Pennisi.
Zgodnie z tym, czego naucza papież Franciszek, dodaje sycylijski hierarcha, przestępstwem jest sama przynależność do takiej organizacji, a zadaniem katolików jest zaangażowanie „w szerzenie kultury praworządności” i wychowanie tak, aby „nie czynić z pieniądza i pogoni za władzą bożków, którym poświęć można wszystko, poczynając od życia innych ludzi”.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.