Władze indyjskiego stanu Orisa wszelkimi środkami starają się udowodnić delegacji Unii Europejskiej, że respektują prawa mniejszości. Stąd prowadzona właśnie przez policję „akcja porządki”.
Jej celem jest usunięcie obozowisk zamieszkiwanych przez wysiedlonych w czasie pogromu z 2008 r. chrześcijan. Pierwszymi ofiarami akcji padło 91 osób w osadzie Udaigiri. Siły porządkowe zmusiły je do opuszczenia terenu obozu, a następnie przestrzegły, że usuną ich namioty z każdego miejsca, gdzie je rozstawią. „Tak właśnie wygląda tolerancja – zauważa przewodniczący Wszechindyjskiej Rady Chrześcijan, John Dayal. – Spokojnie mogą żyć tylko ci, którzy przejdą na hinduizm”.
Wizyta unijnej delegacji w Orisie doszła do skutku, mimo fali sprzeciwów ze strony hinduistycznych fundamentalistów.
Dzięki bardzo sprawnej akcji policji i pracy innych służb samochód został odzyskany.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.