„Maronityzm jest projektem wolności, czego symbolem jest Liban”. Te słowa zawarł kard. Nasrallah Pierre Sfeir w przesłaniu na Wielki Post
W tym roku Kościół maronicki obchodzi jubileusz 1600-lecia śmierci swego założyciela, św. Marona. Stąd w przesłaniu patriarchy znalazło się wiele odniesień do tożsamości Libańczyków i ich politycznej specyfiki. Kard. Sfeir przypomniał m.in., że „Liban nie jest dwustronnym paktem między muzułmanami i chrześcijanami, lecz porozumieniem mniejszościowych cywilizacji realizujących się w ludzkich wspólnotach”. Purpurat zaznaczył przy tym, iż owo porozumienie zawiera nie tylko aspekt politycznej woli, ale także wartości duchowe związane z wolnością. I o zachowanie tego duchowego dziedzictwa maronicki patriarcha apeluje do wiernych. Zaś jego warunkiem jest pozostanie chrześcijan na libańskiej ziemi.
O tym, że Liban wciąż stoi przed olbrzymimi wyzwaniami świadczy nie tylko emigrowanie stamtąd wyznawców Chrystusa, ale i polityczne podziały między nimi. Wczorajsze uroczystości ku czci św. Marona zgromadziły w Bejrucie głównych przedstawicieli libańskich władz: zarówno maronickiego prezydenta, jak i muzułmańskich szefów rządu i parlamentu. Zabrakło tam jednak chrześcijańskiej opozycji, która świętowała w Aleppo w Syrii.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.