W wieku 81 lat zmarł we wtorek w Rzymie sędzia Ferdinando Imposimato, który prowadził śledztwo w sprawie zamachu na Jana Pawła II 13 maja 1981 r. - podały media. Zamachem zajmował się przez wiele lat i twierdził, że za próbą zabicia papieża stało rosyjskie GRU.
Swoje wieloletnie oficjalne, jak i potem prywatne śledztwo w sprawie zamachu przeprowadzonego przez Turka Mehmeta Alego Agce na placu Świętego Piotra sędzia Imposimato opisał w książce wydanej we Włoszech w 2011 roku.
Był on przez lata zwolennikiem tzw. bułgarskiego śladu zamachu, czyli udziału w nim komunistycznych służb Bułgarii, które działały na rozkaz z Moskwy.
Ponadto w książce "Zamach na papieża", napisanej wspólnie z dziennikarzem Sandro Provvisionato, emerytowany sędzia śledczy ujawnił, że funkcjonariusze ambasady bułgarskiej w Rzymie namawiali w listopadzie 1980 roku Agcę, by wziął udział w spisku na życie Lecha Wałęsy w czasie jego wizyty w Wiecznym Mieście.
Według Imposimato ostatecznie bułgarscy agenci zrezygnowali z realizacji planów zamachu, gdyż włoscy związkowcy nie przekazali precyzyjnych informacji na temat pobytu Wałęsy.
Głoszone przez siebie tezy dotyczące ataku na papieża Imposimato przedstawił składając w 2005 roku zeznania przed powołaną przez włoski parlament tzw. Komisją Mitrochina. Badała ona sprawę obecności służb dawnego bloku wschodniego we Włoszech. Jednym z wątków jakim zajęła się ta parlamentarna komisja był zamach na papieża.
Sędzia Imposimato zajmował się także najgłośniejszymi sprawami ostatnich dekad we Włoszech, między innymi dotyczącymi porwania i zabójstwa byłego premiera Aldo Moro przez Czerwone Brygady.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.