Drugi, pełny dzień swojej wizyty w Peru papież spędzi na północy tego kraju.
Wczoraj udał się na południe, aby spotkać się z tubylczymi ludami Amazonii, dziś natomiast odwiedzi oddalone od Limy o 560 km Trujillo. Miasto to, nazywane także „miastem wiecznej wiosny”, jest jednym z najbardziej znanych miejsc turystycznych w Peru. Posiada wspaniałe zabytki z okresu kolonialnego, ale także takie, które pamiętają jeszcze czasy sprzed kultury Inków. W zeszłym roku zostało nawiedzone powodzią, która spowodowała wielką lawinę błotną. Zginęło wtedy wiele osób, a tysiące zostały pozbawione domów czy nawet całego dobytku.
Franciszek udał się do Trujillo samolotem. Jego przylot jest przewidziany na g. 9.10 miejscowego czasu, gdy u nas będzie już g. 15.10. Z lotniska przejedzie do oddalonego o 4 km. Huanchaco, znanego z bardzo dobrych warunków do uprawiania surfingu. Tam odprawi Mszę ku czci Matki Bożej, Bramy Niebios. Po jej zakończeniu powróci do Trujillo i najpierw odwiedzi dzielnicę „Buenos Aires”, która bardzo ucierpiała w wyniku zeszłorocznej powodzi i lawiny błotnej, a następnie przejedzie do siedziby acybiskupa, gdzie zje obiad i chwilę odpocznie.
Po obiedzie Papież odwiedzi miejscową katedrę, a następnie uda się do seminarium świętych Karola i Marcelego, gdzie spotka się z kapłanami, zakonnikami i zakonnicami, oraz seminarzystami północnej części Peru. Po tej wizycie przejedzie na la Plaz Armas, główne centrum historyczne Trujillo, nad którym góruje katedra Matki Bożej. Ku Jej czci zostanie odprawione nabożeństwo, po którym Papież uda się na lotnisko, aby powrócić do Limy. Przyjazd do Nuncjatury Apostolskiej przewidziany jest na g. 19.40, kiedy u nas będzie g. 1.40 w nocy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.