Prezydent Lech Kaczyński powołał w sobotę Andrzeja Seremeta na stanowisko prokuratora generalnego. Nowy prokurator generalny rozpocznie swoje urzędowanie 31 marca. Seremet zapowiedział też, iż tego dnia poda nazwiska swych zastępców.
"Chciałbym zacząć od gratulacji. Serdecznie gratuluję. Obejmuje pan na okres sześciu lat funkcję niezmiernie wręcz odpowiedzialną. I w całkowicie zmienionych okolicznościach. Czas pokaże, czy te zmiany będą zmianami słusznymi" - mówił prezydent podczas uroczystości mianowania Seremeta w Pałacu Prezydenckim.
Prezydent przypomniał, że nie był zwolennikiem rozdziału prokuratury od ministerstwa sprawiedliwości. "Sejm Rzeczypospolitej ma jednak władzę ustawodawczą i z tej władzy zmieniając ustawę skorzystał" - dodał.
"Skorzystałem ze swego prawa i myślę, że dokonałem wyboru bardzo słusznego" - powiedział prezydent o powołaniu Seremeta. Przypomniał, że "władza prokuratora generalnego jest władzą olbrzymią". Jak wskazał, wprawdzie prokurator w Polsce jest pod kontrolą sądu, ale na przykład, jak dodał, na sto wniosków o tymczasowe aresztowanie sąd uwzględnia ponad dziewięćdziesiąt. "Tak więc to wielka władza i odpowiedzialność" - zaznaczył prezydent.
Seremet, po odbiorze swej nominacji, powiedział dziennikarzom, że nazwiska jego zastępców będą znane 31 marca. Jako pierwsze z zadań, które przed nim stanie Seremet wymienił powołanie prokuratorów Prokuratury Generalnej. "Decyzje personalne krążą mi po głowie" - zaznaczył.
Wiadomo, że prokurator generalny powinien mieć co najmniej trzech zastępców: są nimi I zastępca prokuratora generalnego, naczelny prokurator wojskowy i szef pionu śledczego IPN. Jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP ze źródła w Kancelarii Prezydenta Seremet rozważa dobór części swych zastępców spoza Prokuratury Krajowej i chciałby, żeby było ich więcej niż trzech. Nazwiska te, według źródła, znane są już prezydentowi i nie budzą jego poważniejszych zastrzeżeń.
Nowy prokurator generalny odpowiadając na pytanie, o największą trudność na nowym stanowisku powiedział, że będzie nią "przekonać prokuratorów do tego, że za decyzjami, które mają oparcie w prawie i dowodach, stoją tylko oni i nie spadnie im włos z głowy".
"Ta droga, którą będę preferował, będzie jednocześnie oznaczać dla prokuratorów szansę na to, żeby wybić się na niezależność, bo dzisiaj z postawą niezależności, niezawisłości, twardości, konsekwencji nie mamy w prokuraturze do czynienia zbyt powszechnie" - powiedział. Zaznaczył też, że "można znaleźć przykłady kunktatorskich zachowań prokuratorów".
"Sądzę, że za parę miesięcy tęsknota za togą sędziowską się we mnie odezwie, ale jak powiedziało się A, trzeba powiedzieć B i trzeba być konsekwentnym" - dodał Seremet, który wcześniej był sędzią m.in. krakowskiego sądu apelacyjnego.
Minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda powiedział natomiast, że powołany w sobotę prokurator generalny będzie w sposób właściwy wykonywał zapisy ustawy i będzie potrafił sformować nową postać prokuratury. "Przymioty osobiste prok. Seremeta jako człowieka i sędziego z doskonałymi kwalifikacjami i opiniami ugruntowały prezydenta, że to będzie dobry wybór" - dodał.
Nowy prokurator generalny będzie pierwszą od 20 lat osobą pełniącą tę funkcję po jej oddzieleniu od stanowiska ministra sprawiedliwości. W piątek prezydent zdecydował, że to Seremet - sędzia Sądu Apelacyjnego w Krakowie - będzie prokuratorem generalnym. Kontrkandydatem Seremeta był urzędujący prokurator krajowy Edward Zalewski. Obu przedstawiła prezydentowi Krajowa Rada Sądownictwa.
Spośród 16 osób, które zgłosiły KRS chęć ubiegania się o funkcje prokuratora generalnego, Seremet uzyskał największe poparcie członków Rady - zagłosowało na niego 15 spośród 24 osób. Rekomendowała go także prezydentowi w początkach lutego Rada Prokuratorów, w której zasiadają reprezentanci prokuratur z całego kraju oraz prokuratury wojskowej i pionu śledczego IPN.
Seremet urodził się w 1959 r. w Radłowie (woj. małopolskie). Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, na studiach był członkiem NZS. Od połowy lat 80. orzekał w sądzie rejonowym i wojewódzkim w Tarnowie. Od 1997 r. orzeka w sprawach karnych w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Przez kilka miesięcy w 2008 r. był delegowany do Sądu Najwyższego. Pełnił też funkcję rzecznika dyscyplinarnego krakowskich sędziów. Nowy prokurator generalny będzie pełnił swą funkcję przez jedną, 6-letnią kadencję.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.