Wydarzenia związane z obchodami 600. rocznicy bitwy pod Grunwaldem opatrywane są dwoma logotypami: pierwszy przedstawia jeźdźca z wyciągniętą do ataku bronią, drugi w napis "Grunwald" ma wkomponowane dwa miecze. Podczas inscenizacji bitwy używane będą oba.
Pierwsze logo opracowało Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie, które czuwa nad organizacją inscenizacji bitwy i organizuje w woj. warmińsko-mazurskim szereg imprez w ramach roku grunwaldzkiego. "Nasze logo zostało wyłonione w konkursie spośród ponad stu propozycji przesłanych do nas z całej Polski i Francji przez 58 autorów" - powiedział PAP dyrektor placówki Krzysztof Stachowski. Dodał, że w jury znajdowali się plastycy, którzy uznali wizerunek za nowoczesny, niestandardowy.
Logo wyłonione przez olsztyński CEiK znajdzie się m.in. na pamiątkach sprzedawanych w lipcu na polach Grunwaldu przez prywatne firmy, które uzyskały zgodę na wykorzystanie tego wizerunku. "O użyczenie tego logotypu zwrócił się do nas także m.in. samorząd województwa małopolskiego, który przywiezie pod Grunwald z Krakowa wozy z preclami" - powiedział PAP Stachowski. Dodał, że wizerunkiem rycerza na koniu opatrywane będą także pamiątki, które marszałek województwa warmińsko-mazurskiego będzie wręczał swoim oficjalnym gościom, to logo widnieć też będzie na serii wydawniczej przygotowywanej z okazji jubileuszu bitwy.
Delegacje, które przyjadą pod Grunwald na zaproszenie rządu, czy Narodowego Centrum Kultury (koordynuje ogólnopolskie obchody rocznicy bitwy pod Grunwaldem) otrzymają jednak pamiątki opatrzone logo, które przedstawia napis Grunwald, w którym w literę "n" wpisano dwa miecze. "Jeśli dojdzie do wręczania pamiątek związanych z bitwą np. pani prezydent Litwy, która z prezydentem Kaczyńskim ma przyjechać 15 lipca na pola Grunwaldu, czy innym oficjalnym gościom, to będzie na nich właśnie ten logotyp" - powiedział PAP rzecznik prasowy Narodowego Centrum Kultury Michał Laszczkowski.
Laszczkowski przyznał, że logo z mieczami powstało kilka miesięcy później niż logo z jeźdźcem. W rozmowie z PAP rzecznik NCK wyjaśnił, że stworzono je po to, by odróżniać imprezy organizowane lokalnie przez instytucje i samorząd woj. warmińsko-mazurskiego od imprez koordynowanych czy wspieranych finansowo przez tę placówkę. To logo znajdzie się m.in. w kampanii promującej rocznicę bitwy w telewizji.
"Co prawda zaplanowana na lipiec inscenizacja bitwy organizowana będzie zarówno przez instytucje marszałka warmińsko-mazurskiego, jak i NCK, dlatego - jak sądzę - przy okazji tej imprezy funkcjonować będą oba logotypy" - przyznał Laszczkowski.
Zdaniem rzecznika Narodowego Centrum Kultury, dwa logotypy mogą nie być ostatnimi, które powstaną w związku z rocznicą grunwaldzką. "Imprezy organizowane przez Wawel będą opatrywane jeszcze innym logotypem" - zaznaczył Laszczkowski.
Osoby związane z promocją inscenizacji bitwy nieoficjalnie powiedziały PAP, że "takie działanie, to nic tylko zamieszanie i niepotrzebny chaos, a wszystko przez to, że Warszawie nie spodobał się logotyp z Olsztyna".
Osoby pracujące w CKN także nieoficjalnie zdradziły PAP, że logo z mieczami powstało, bo "olsztyński logotyp mało ma wspólnego z rzeczywistością, bo taki rodzaj broni wszedł w użycie jakieś sto lat po bitwie pod Grunwaldem".
Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem odbędzie się 17 lipca - spodziewanych jest tam ponad 100 tys. widzów. Dwa dni wcześniej tj. 15 lipca pod Grunwaldem odbędą się oficjalne uroczystości państwowe z udziałem m.in. Lecha Kaczyńskiego. Program zarówno obchodów państwowych, jak i inscenizacji bitwy, nie jest jeszcze znany. Organizatorzy mówią, że w scenariuszu inscenizacji bitwy mogą być - w porównaniu z poprzednimi latami - zmiany "ale i tak wygrają Polacy".
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.