Niemal 13 lat po śmierci św. Jana Pawła jest on najbardziej lubianym papieżem ostatnich 60 lat. Ale niebawem może odwiedzić ten kraj Franciszek...
Francuzi dobrze wspominają pontyfikat Jana Pawła II. Niemal 13 lat po jego śmierci nadal pozostaje on najbardziej lubianym papieżem ostatnich 60 lat. Wskazuje na niego 48 proc. badanych. Drugi w kolejności Franciszek znalazł uznanie wśród 23 proc. Francuzów, a Jan XXIII – papież soborowego przełomu, wśród 9 proc.
Te zaskakujące preferencje francuskiego społeczeństwa zostały opublikowane po przeprowadzeniu sondażu na temat obecnego Papieża z okazji 5-lecia pontyfikatu. Franciszek cieszy się we Francji dużym zaufaniem. Pozytywnie ocenia go 78 proc. badanych, dużo więcej niż jakikolwiek z francuskich polityków. Tym niemniej jego notowania w ostatnich trzech latach nieco spadły. Najbardziej, bo o 12 proc. wśród praktykujących katolików.
Tymczasem abp Georges Pontier, który wraz z delegacją francuskich polityków został wczoraj przyjęty przez Papieża na audiencji ujawnił, że ojciec święty zamierza odwiedzić ten kraj, "trzeba jedynie znaleźć wolny termin w papieskim kalendarzu". Przewodniczący francuskiego episkopatu przypomniał, że Franciszek na cel swych podróży wybiera kraje o złożonej sytuacji, a Francja należy już chyba do tej kategorii ze względu na panujący tam kryzys kulturowy.
Wolność bez prawdy traci swoją treść i prowadzi do chaosu moralnego.
Ok. 2,1 mln. nigeryjskich dzieci nie otrzymało ani jednej rutynowej dawki szczepień ochronnych.
Oba scenariusze są warunkowe i nie mają zostać od razu wcielone w życie.
To zarówno duchowni, jak woźni, elektrycy, technicy i kucharze.
W ciągu 12 lat istnienia obozu przez KL Dachau i jego podobozy przeszło łącznie ponad 200 tys. osób.