Dr Tomasz Terlikowski pozywa Warszawski Uniwersytet Medyczny. Instytut w pozwie złożonym w Sądzie Rejonowym dla m. st. Warszawy domaga się odszkodowania z tytułu: naruszenia zasady równego traktowania i odmowy zawarcia umowy na prowadzenie zajęć dydaktycznych pod wpływem nacisku lewicowo-liberalnych mediów
18 stycznia 2018 r. była posłanka i działaczka feministyczna Wanda Nowicka opublikowała na Twitterze wpis, pytając o to czy dr Tomasz Terlikowski ma prowadzić zajęcia dydaktyczne dla studentów warszawskiej uczelni medycznej. Pod wpływem tej informacji w lewicowych mediach rozpoczęła się nagonka, w wyniku której władze WUM wycofały się ze zamierzonego zawarcia umowy z publicystą i etykiem na prowadzenie planowanych ćwiczeń.
Natomiast to WUM już pół roku wcześniej wyszedł z inicjatywą i poprosił dr. Terlikowskiego o prowadzenia zajęć. Publicysta i filozof, specjalizujący się w zagadnieniach bioetycznych, został zaproszony do współpracy z Zakładem Etyki Lekarskiej i Medycyny Paliatywnej Wydziału Lekarskiego WUM latem 2017 r. W toku rozmów m.in. na temat bogatego doświadczenia dydaktycznego i naukowego dr. Tomasza Terlikowskiego złożono mu propozycję prowadzenia od II semestru roku akademickiego 2017/2018 na Wydziale Lekarsko-Dentystycznym z przedmiotu „Etyka lekarska z elementami filozofii” oraz „Prawo i etyka w stomatologii”. Złożono mu także propozycję prowadzenia zajęć z „Bioetyki” i „Bioetyki z elementami prawa farmaceutycznego” dla doktorantów wydziałów lekarskich oraz Wydziału Farmaceutycznego. Tomaszowi Terlikowskiemu przyporządkowano konkretne grupy ćwiczeniowe i terminy zajęć. Uzyskał zgodę na występowanie w trakcie spotkań naukowych z afiliacją WUM oraz prowadził zastępstwa za innych prowadzących, które spotkały się z dużym zainteresowaniem studentów oraz pozytywnymi komentarzami z ich strony. Nigdy nie formułowano zastrzeżeń pod adresem kompetencji dr. Terlikowskiego, a sami przedstawiciele uczelni medycznej cenili sobie jego doświadczenie.
„Działanie władz Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ma charakter rażącego naruszenia zasady równego traktowania z uwagi na światopogląd pana Tomasza Terlikowskiego, z czym ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania wiąże uprawnienie do domagania się odszkodowania. Postępowanie władz uczelni medycznej pokazuje, że pomimo braku jakichkolwiek zastrzeżeń wobec kompetencji dydaktycznych czy wiedzy i dorobku naukowego mojego Mocodawcy, rzeczywistą przyczyną odmowy zawarcia z nim umowy cywilnoprawnej były jego poglądy negatywnie oceniające aborcję czy eutanazję z punktu widzenia etyki oraz nacisk liberalnych mediów, a nie względy merytoryczne” – mówi pełnomocnik Tomasza Terlikowskiego adw. Bartosz Lewandowski, dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
„Chcemy pokazać, że ograniczające wolny rynek unijne regulacje mogą stać się narzędziem walki z dyskryminacją osób odwołujących się do wartości chrześcijańskich. Być może ostudzi to zapędy krajowych i europejskich polityków zmierzających do dalszego ograniczenia wolności słowa i wolnego rynku, w imię ideologicznych założeń antydyskryminacyjnych” – dodaje adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Tomasz Terlikowski w pozwie domaga się odszkodowania w kwocie 2000 zł, który zostanie przekazany na cele charytatywne.
Termin pierwszej rozprawy nie jest jeszcze znany.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.