Słowacka policja poszukuje mężczyzny, który miał być sprawcą awantury.
Kuriozalne i niebezpieczne zdarzenie opisuje krakowski oddział "Gazety Wyborczej". W minioną sobotę przewodniczka wysokogórska z Polski prowadziła na Gerlacha - najwyższy szczyt całych Tatr - dwie klientki. W czasie pokonywania trudnego miejsca zwanego Batyżowiecka Próbą jej zespół mijał się z trzyosobowym zespołem, który wedle relacji kobiety był prowadzony przez Słowaka. Doszło do utarczki słownej, mężczyzna miał zwyzywać i rzucić pytanie co tam robi. Gdy ta wyjaśniła, że posiada licencje przewodnika uprawniającą do prowadzenia klientów na Gerlach i chciała zrobić mu zdjęcie w celach identyfikacyjnych, doszło do rękoczynów. Słowak najpierw próbował odebrać jej smartfona, a następnie szarpał i przewrócił. Następnie uderzył ją w głowę. Sytuacja miała miejsce na wysokości około 2300 m.n.p.m., w mocno eksponowanym miejscu, na wąskim, skalnym odcinku drogi na szczyt.
Batyżowiecka Próba to odcinek drogi, którą zwyczajowo latem schodzi się z Gerlacha, a zimą wchodzi i schodzi (w ramach najpopularniejszego wariantu). Być może właśnie fakt wprowadzania klientów drogą "zejściową" był początkiem kłótni.
Przewodniczka zgłosiła sprawę na posterunku policji w Starym Smokovcu. Jeśli oskarżenia kobiety zostaną udowodnione, napastnikowi grozi kara jednego roku pozbawienia wolności.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.