Reklama

Polska przewodniczka zaatakowana pod szczytem Gerlacha

Słowacka policja poszukuje mężczyzny, który miał być sprawcą awantury.

Reklama

Kuriozalne i niebezpieczne zdarzenie opisuje krakowski oddział "Gazety Wyborczej". W minioną sobotę przewodniczka wysokogórska z Polski prowadziła na Gerlacha - najwyższy szczyt całych Tatr - dwie klientki. W czasie pokonywania trudnego miejsca zwanego Batyżowiecka Próbą jej zespół mijał się z trzyosobowym zespołem, który wedle relacji kobiety był prowadzony przez Słowaka. Doszło do utarczki słownej, mężczyzna miał zwyzywać i rzucić pytanie co tam robi. Gdy ta wyjaśniła, że posiada licencje przewodnika uprawniającą do prowadzenia klientów na Gerlach i chciała zrobić mu zdjęcie w celach identyfikacyjnych, doszło do rękoczynów. Słowak najpierw próbował odebrać jej smartfona, a następnie szarpał i przewrócił. Następnie uderzył ją w głowę. Sytuacja miała miejsce na wysokości około 2300 m.n.p.m., w mocno eksponowanym miejscu, na wąskim, skalnym odcinku drogi na szczyt.

Batyżowiecka Próba to odcinek drogi, którą zwyczajowo latem schodzi się z Gerlacha, a zimą wchodzi i schodzi (w ramach najpopularniejszego wariantu). Być może właśnie fakt wprowadzania klientów drogą "zejściową" był początkiem kłótni. 

Przewodniczka zgłosiła sprawę na posterunku policji w Starym Smokovcu. Jeśli oskarżenia kobiety zostaną udowodnione, napastnikowi grozi kara jednego roku pozbawienia wolności.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
wiecej »

Reklama