Operator wiertnicy został ciężko ranny w wypadku, do którego doszło w sobotę w kopalni ZG Lubin - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa KGHM Polska Miedź S.A. Anna Osadczuk.
Do wypadku doszło na głębokości 750 m. "Operator wiertnicy natrafił na stary niewypał, który eksplodował na wysokości kabiny maszyny, w której się znajdował" - powiedziała rzeczniczka.
Górnik został ciężko poraniony odłamkami. "Obecnie przebywa w szpitalu w Nowej Soli, gdzie będzie operowany" - dodała rzeczniczka.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.