Kilkadziesiąt tysięcy katolików w Wielkiej Brytanii wzięło wczoraj udział w „Różańcu na Wybrzeżu”. Akcja ta wzorowała się na polskim „Różańcu do granic”.
Jej inicjatorem byli ludzie świeccy, ale zyskała ona poparcie biskupów, a nawet samego Papieża, który zapewnił uczestników modlitwy o swej duchowej bliskości.
Różaniec odmawiano w ponad 400 różnych miejscach. Kto nie mógł dotrzeć na wybrzeże, modlił się nad brzegiem rzek czy kanałów, a także na mostach. Modlono się o odrodzenie wiary oraz o kulturę życia. W ubiegły piątek minęło bowiem 50 lat od legalizacji aborcji w Wielkiej Brytanii. Szczególnym kontekstem modlitwy była też tragedia Alfiego Evansa.
Jak podaje The Daily Telegraph akcja spotkała się ze sporym zainteresowaniem ludzi młodych, którzy w ostatnich latach odkrywają zapomniane elementy chrześcijańskiej tradycji, w tym różaniec, który pociąga ich swą prostotą i głębią.
Trzydniowe celebracje obejmują misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego.
Mszom i nabożeństwom Triduum Paschalnego przewodniczyć będą kardynałowie jako papiescy delegaci
Czy to dlatego, że wilk zabił niedawno kucyka szefowej KE Ursula von der Leyen?
40-latek miał zabić dwanaście kobiet i trzech mężczyzn. Ale...