Co najmniej 17 afgańskich żołnierzy zostało zabitych podczas ataku talibów na bazę wojskową w prowincji Herat na zachodzie Afganistanu.
Rzecznik władz prowincji Herat, Dżilani Farhad, dodał, że w ataku inni członkowie sił bezpieczeństwa zostali ranni, ale nie podał dokładnej liczby.
W ataku zginęli też talibowie; nie ujawniono jednak więcej szczegółów.
Według lokalnych władz bojownicy talibscy skonfiskowali również broń, która znajdowała się w bazie.
Tymczasem w sobotę afgańscy talibowie niespodziewanie ogłosili trzydniowe zawieszenie broni z siłami rządowymi w czasie przypadających pod koniec przyszłego tygodnia obchodów święta Id al-Fitr. Zastrzegli jednak, że będą kontynuowali operacje przeciwko siłom międzynarodowym.
Agencje podkreślają, że jest to pierwsza oferta tego rodzaju wysunięta przez talibów od 2001 roku, kiedy utracili władzę w następstwie interwencji USA w Afganistanie i od kiedy walczą z afgańskimi siłami rządowymi.
W czwartek prezydent Afganistanu Aszraf Ghani ogłosił jednostronne bezwarunkowe zawieszenie broni z talibami od 12 do 20 czerwca, co zbiega się z zakończeniem świętego dla muzułmanów miesiąca postu, ramadanu. Zastrzegł jednak, że zawieszenie broni nie dotyczy Państwa Islamskiego i Al-Kaidy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.