W ostatnich latach znacznie zwiększa się zachorowalność na nowotwory skóry, w tym na czerniaka złośliwego. Co roku wykrywany jest on u niemal 3 tys. Polaków - mówi PAP dermatolog prof. Anna Woźniacka.
Czerniak złośliwy (melanoma malignum) jest najbardziej złośliwym nowotworem skóry. Wywodzi się z melanocytów skóry, czyli komórek pigmentowych, a dotyczy także błon śluzowych i gałki ocznej.
"Jest to jedyny nowotwór skóry, który ma zdolność do przerzutowania. Przerzuty szerzą się drogą naczyń chłonnych i krwionośnych i jest to nowotwór, który stanowi realne zagrożenie dla życia pacjenta" - wyjaśniła prof. Anna Woźniacka, kierownik Kliniki Dermatologii i Wenerologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Czerniak złośliwy może powstawać w obrębie istniejących już wcześniej znamion melanocytowych, ale również może pojawić się na skórze wcześniej niezmienionej.
"Stąd tak ważne jest, abyśmy byli czujni w tym zakresie i rozpoznawali zmiany na bardzo wczesnym etapie. Musimy oglądać się i badać czy na skórze nie pojawiają się nowe zmiany, bądź te, które wcześniej istniały, nie zmieniły swojego wyglądu" - podkreśliła dermatolog.
W nomenklaturze medycznej używana jest klasyfikacja A, B, C, D, opisująca zmiany skórne. "A to asymetria zmiany, która dotyczy zarówno rozłożenia barwnika, jak i asymetrii kształtu. B to brzeg - brzeg postrzępiony, nierówny, może wskazywać o transformacji nowotworowej. C to kolor - jeśli mamy zmiany o różnym kolorze, wtedy bardziej te zmiany nas niepokoją, a D to diameter, czyli średnica powyżej 5 mm może wskazywać na transformację nowotworową" - wyjaśniła prof. Woźniacka.
Podkreśliła jednocześnie, że medycyna nie jest tak jednoznaczna i zdarza się, że również zmiany o mniejszej średnicy mogą wykazywać cechy nowotworu.
"Stąd też oglądajmy wszystkie zmiany, śledźmy ewolucję zmian i jeśli cokolwiek nas niepokoi dobrze jest wybrać się do dermatologa, który przy pomocy metody dermatoskopii, czyli mikroskopu może ocenić charakterystyczne zmiany kliniczne w obrębie istniejących wykwitów, które mogą wskazywać na transformację nowotworową" - dodała.
Według niej, niestety w ostatnich latach znacznie zwiększa się zachorowalność na nowotwory złośliwe skóry. Największą grupę stanowią nowotwory niemelanocytowe, które wykrywa się u 40-50 tys. pacjentów rocznie. Czerniak złośliwy jest na szczęście rzadszym nowotworem, ale rocznie jest wykrywany u prawie 3 tys. Polaków. "Obecnie najskuteczniejszą metodą jego leczenia jest wczesne wycięcie zmiany w całości" - dodała.
Na rozwój czerniaka złośliwego najbardziej wpływa ekspozycja na promieniowanie UV, a szczególnie niebezpieczna jest ta krótkotrwała ale intensywna. Ekspertka podała przykład osób, które w trakcie krótkotrwałych wypadów weekendowych nad jeziora czy morze, chcą nadrobić zaległości z całego tygodni i intensywnie opalić się.
"Takie nagłe, krótkotrwałe, intensywne ekspozycje na promieniowanie UV są szczególnie niebezpieczne. Z punktu widzenia rozwoju zmian nowotworowych takie osoby są najbardziej zagrożone" - przestrzega prof. Woźniacka.
Jak dodała, istotna jest również karnacja, osobnicze skłonności i genetycznie uwarunkowanie - u osób, w których rodzinie występują nowotwory skóry, częściej może rozwijać się zmiana o niepomyślnym rokowaniu. "Również duża ilość znamion nietypowych tzw. zespół znamion dysplastycznych, może predysponować do częstszego rozwoju nowotworu" - zaznaczyła dermatolog. (PAP)
szu/ ekr/
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.