9-letni chłopiec zmarł po wypadku, do jakiego doszło w niedzielę w wesołym miasteczku w Szczytnie (Warmińsko-mazurskie). Według policji do wypadku doszło w wyniku awarii karuzeli. Lunapark zamknięto.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie Ewa Szczepanek, o wypadku powiadomiono z numeru 112 około godz. 14 w niedzielę.
Według policji doszło do awarii karuzeli typu Break Dance, na której przebywali 9-letni chłopiec wraz ze swoim wujkiem. Policja nie precyzuje, w jaki sposób doszło do wypadku i na czym miałaby polegać awaria.
W wyniku wypadku nieprzytomnego chłopca odwieziono do szpitala powiatowego w Szczytnie, gdzie zmarł. Policja wcześniej podawała, że chłopiec został przetransportowany do szpitala w Olsztynie.
Wujek chłopca z urazem kręgosłupa został przewieziony do szpitala w Szczytnie. Na razie nie wiadomo, jaki jest jego stan.
Policja poinformowała, że lunapark został zamknięty, a funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora zabezpieczają miejsce wypadku i ustalają jego okoliczności.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.