Patriarcha "nie pozostawi swych ukraińskich wiernych bezbronnymi" i nie wyda ich "na pastwę losu" - mówił przedstawiciel patriarchy konstantynopolskiego Bartłomieja I, prawosławny metropolita Francji Emanuel, podczas uroczystości z okazji 1030-lecia Chrztu Rusi.
Pod znakiem głębokich podziałów i w atmosferze wielkich napięć między Moskwą a Kijowem na płaszczyźnie religijnej i państwowej, przebiegały dziś obchody 1030. rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej w stolicach Rosji i Ukrainy. Uroczystości w Kijowie przebiegały w klimacie oczekiwania na otrzymanie od Patriarchatu Konstantynopolskiego autokefalii, czyli pełnej niezależności prawosławia ukraińskiego od Moskwy. Ona z kolei kategorycznie odrzuca taką możliwość, twierdząc przy tym, jakoby większość prawosławnych na Ukrainie tego nie chciała.
W Kijowie odbyły się w niedzielę 29 lipca dwie oddzielne procesje, zorganizowane z jednej strony przez Ukraiński Kościół Prawosławny (Patriarchatu Moskiewskiego; UKP PM) i z drugiej – po raz pierwszy wspólnie przez formalnie niekanoniczne Ukraińskie Kościoły Prawosławne: Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) i Autokefaliczny (UAKP). W tym drugim marszu, w którym uczestniczyło ponad 150 tys. osób, szli też przedstawiciele władz Ukrainy z prezydentem Petro Poroszenką na czele.
Procesja wyruszyła po liturgii w soborze katedralnym św. Włodzimierza i po przejściu głównymi ulicami miasta dotarła na Wzgórze Włodzimierskie, gdzie przed pomnikiem tego Świętego Księcia Równego Apostołom odbyło się nabożeństwo, podczas którego modlono się za Ukrainę, o pokój i jedność w państwie.
Podczas podobnych uroczystości dzień wcześniej prawosławny metropolita Francji Emanuel, przedstawiciel patriarchy konstantynopolskiego Bartłomieja, zapewnił zgromadzonych, że patriarcha “nie pozostawi swych ukraińskich wiernych bezbronnymi” i nie wyda ich “na pastwę losu”. „Nie może on pozostawać ślepym i głuchym na oświadczenia, powtarzające się już od ponad ćwierć wieku” a „wierni Kościoła ukraińskiego i ich zwierzchnicy mają prawo do swego miejsca wśród Kościołów” – stwierdził gość z Francji.
Zaznaczył, że Konstantynopol jako Kościół macierzysty podjął już 20 kwietnia uchwałę w sprawie rozpoczęcia procedury na rzecz osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest udzielenie autokefalii Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. “Patriarchat Ekumeniczny jest po waszej stronie i nie będziecie sierotami, gdyż Kościół Matka znajdzie wyjście, aby dołączyć się do waszego rozwoju, waszego sukcesu i waszego wzrastanie w wierze Chrystusowej” – oświadczył metropolita.
Wcześniej, 27 lipca delegację konstantynopolską przyjął prezydent Poroszenko. W imieniu prawosławnych ukraińskich wyraził wdzięczność patriarsze Bartłomiejowi “za stałą troskę Kościoła Matki o wiernych tego narodu, który przeżywa trudne czasy agresji Federacji Rosyjskiej przeciw naszemu krajowi i w związku z zajęciem Krymu”.
„Dla większości Ukraińców bardzo ważne są słowa Jego Świątobliwości, iż Ukraina nie jest obszarem kanonicznym Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i że przekazanie [jej] w XVII wieku Moskwie odbyło się w sposób niekanoniczny” – podkreślił szef państwa.
Członek delegacji, biskup Edmontonu w Kanadzie z ramienia UKP – Hilarion odczytał orędzie Bartłomieja, który podkreślił doniosłość przyjęcia chrztu przez św. Włodzimierza od Konstantynopola w Chersonezie i chrztu Rusi-Ukrainy. „Nowo ochrzczony naród wszedł pod duchowe kierownictwo, nieustanną troskę i opiekę Kościoła Konstantynopolskiego dzięki utworzeniu metropolii kijowskiej i całej Rusi, która stała się sześćdziesiątą metropolią Patriarchatu Ekumenicznego” – napisał Bartłomiej.
Patriarcha zapewnił, że „w poczuciu wielkiej odpowiedzialności Kościoła Konstantynopola, która nigdy nie ustała i który nie pogodził się z sytuacjami bezprawnymi i niekanonicznymi, wstrząsającymi naturalnym działaniem Kościoła prawosławnego” Konstantynopol wziął na siebie „inicjatywę odnowienia jedności prawosławnych Ukrainy z ostatecznym celem obdarzenia Kościoła ukraińskiego autokefalią”.
***
Procesja, zorganizowana przez UKP PM, przeszła 27 lipca głównym ulicami Kijowa pod przewodnictwem głowy tego Kościoła, metropolity Onufrego i zgromadziła – według organizatorów danych rosyjskich – ok. 250 tys. uczestników, a zdaniem władz ukraińskich – nieco ponad 20 tysięcy. Tę drugą liczbę podał wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Serhij Jarowyj.
***
W stolicy Rosji główne uroczystości odbyły się 28 lipca na Placu Soborowym Kremla. Najpierw liturgii pod gołym niebem przewodniczył tam patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl, a towarzyszyli mu m.in. patriarcha aleksandryjski Teodor oraz delegacje 9 innych Kościołów prawosławnych (z Polski był biskup wrocławski i szczeciński abp Jerzy), po czym wszyscy, łącznie z przedstawicielami najwyższych władz Rosji i Moskwy, przeszli na Plac Czerwony pod pomnik księcia Włodzimierza. Odprawiono tam nabożeństwo, po którym zabrał głos prezydent Władimir Putin.
Podkreślił, że chrzest Rusi to kluczowy, zwrotny etap historii Rosji, “wydarzenie o wymiarach cywilizacyjnych i o przeobrażającej sile duchowej, które wyznaczyło dalszą wielowiekową drogę Rosji i wpłynęło na cały rozwój światowy”. Zaznaczył, że tradycyjnie w Rosji obchodzi się to wydarzenie „jako wielkie święto, z głębokim szacunkiem dla naszych przodków, którzy wykazali się mądrością i dalekowzrocznością, rozpoczęli epokę, do której należymy po dziś dzień”.
Według Putina, chrzest stał się „punktem wyjścia dla powstania i rozwoju państwowości rosyjskiej, prawdziwych narodzin duchowych naszych przodków, określenia ich tożsamości, samoświadomości, rozkwitu kultury i oświaty narodowej i wielorakich więzi z innymi krajami”.
„Jesteśmy głęboko wdzięczni za ten czyn, za nieustanne modlitwy za Rosję, jej naród, za naszych rodaków za granicą, naszych sąsiadów i braci w imię pokoju, zgody i dobra” – zakończył swe przemówienie prezydent Rosji.
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Ustalenia, które pozwalają na wwóz większości ukraińskich towarów do UE bez cła tracą moc 6 czerwca.
Mieszkańcy regionów terroryzowanych przez zbrojne bandy założyli w stolicy "obóz protestacyjny".
Malijskie Siły Zbrojne (FAMA) wraz z rosyjskimi najemnikami aresztowały ok 100 mężczyzn.
Turecka policja zatrzymała 97 studentów Uniwersytetu Bosforskiego w Stambule .
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg mógł dokonać nadinterpretacji.