We wtorek po południu przerwano poszukiwania chłopca i dziewczynki przy plaży w Darłówku (Zachodniopomorskie). Warunki są zbyt trudne. Dzieci najprawdopodobniej weszły do wody mimo zakazu kąpieli.
Przerwano akcję poszukiwawczą dwojga dzieci bez ich odnalezienia - powiedział PAP we wtorek kierownik Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Szczecinie Łukasz Kamiński. Dodał, że warunki na morzu są zbyt trudne i nurkowie nie byli w stanie prowadzić poszukiwań.
Trzecie dziecko, czternastolatek, po wyciągnięciu z wody był reanimowany. Śmigłowiec pogotowia ratunkowego zabrał go do szpitala w Koszalinie.
Według nieoficjalnych informacji we wtorek po południu dzieci miały zejść z falochronu do wody. Na kąpielisku w Darłówku Zachodnim obowiązuje zakaz kąpieli ze względu na wiatr dochodzący do 5-6 stopni w skali Beauforta.
W akcji poszukiwawczej uczestniczyły jednostki z Darłówka Wschodniego i Dąbek, a także grupy interwencyjne WOPR z powiatu białogardzkiego i szczecineckiego, nurkowie specjalistyczni, straż pożarna, policja i Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.