W Koszalinie żołnierze świętowali 100-lecie Polskiej Broni Przeciwlotniczej. Z tej okazji w kościele pw. Ducha Świętego bp Edward Dajczak odprawił uroczystą Mszę św.
100 lat temu w 1. Korpusie Polskim gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego w Koszalinie utworzono pierwsze dwie baterie przeciwaeroplanowe. Z tej okazji 31 sierpnia w Koszalinie – miejscu szkolenia kadr na potrzeby Wojsk Obrony Przeciwlotniczej – odbyły się uroczystości związane z powstaniem i rozwojem Polskiej Broni Przeciwlotniczej.
Obchody rozpoczęły się odsłonięciem tablicy upamiętniającej 100-lecie Polskiej Broni Przeciwlotniczej w Muzeum Obrony Przeciwlotniczej. Następnie w kościele pw. Ducha Świętego odbyła się uroczysta Msza św., której przewodniczył bp Edward Dajczak, ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski.
W homilii skierowanej do dowódców koszalińskiego garnizonu, pracowników wojskowych i cywilnych oraz towarzyszących im koszalinian, bp Dajczak wskazał na Tego, który obronę człowieka bierze na siebie: Jezusa Chrystusa.
– Dzisiaj zabrzmiał krzyż: Jezus wziął go na siebie jako pierwszy. W tym dniu jest to ważne przesłanie – powiedział bp Dajczak. – Jeżeli coś ma jakąkolwiek wartość, jeśli ma służyć innym, to zawsze tak jest: biorę to na siebie.
Biskup wyróżnił taką postawę człowieka, który mimo swojej słabości potrafi być także niezwykły, gdy bierze na siebie obronę tego, co dobre. – Kiedy myśli się o mundurze, o ojczyźnie, to ważne jest, by to rozumieć – mówił.
Jednocześnie apelował, by ze służbą na rzecz dobra nie zwlekać. – Są takie chwile w życiu, które już się nie powtórzą, są momenty, kiedy drzwi zostaną zatrzaśnięte, jest "przed" i "po", kiedy już nie da się pewnych rzeczy nadrobić – przestrzegał hierarcha. – Są sytuacje, kiedy nie da się naprawić tego, co człowiekowi nie wyjdzie. Gorzej, jeśli nie wyjdzie mu życie.
– Stajemy na tej niezwykłej uroczystości i słyszymy, że w Ewangelii powiedziane jest krótko: ostatnie słowo ma miłość. Ona mówi nam coś jeszcze: piękną postawą chrześcijanina jest mądra ciągła gotowość. Jest to także piękna postawa obrońcy polskiego nieba – zakończył homilię bp E. Dajczak.
– Aby był duch, aby była mocna wiara, potrzebna jest Eucharystia, bo to jest pokarm, który każdemu z nas, żołnierzy, jest bardzo potrzebny, może zwłaszcza wtedy, kiedy jest pokój – powiedział na zakończenie liturgii ks. ppłk Mariusz Śliwiński, proboszcz parafii wojskowo-cywilnej im. św. Marcina w Koszalinie. – Bo gdy nie daj Boże, trudne sytuacje mają miejsce, wtedy jakoś łatwiej nam do Pana Boga. I kolana się uginają i ręce się składają. Obyśmy też w czasie pokoju nie zapominali, że dawcą pokoju jest Pan Bóg i tylko On. My, żołnierze, jesteśmy jego zbrojnym i jednocześnie duchowym ramieniem, aby bronić to, co najcenniejsze. A tym najcenniejszym darem jest życie i niepodległość ojczyzny.
Druga część obchodów 100-lecia Polskiej Broni Przeciwlotniczej odbyła się na placu przy hali widowiskowo-sportowej w Koszalinie. Uroczysty apel, którego specjalnym gościem był minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, uświetnił przelot samolotów PZL-130 Orlik, defilada wojskowa, salut armatni oraz koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP. Po zakończeniu uroczystości zaprezentowano nowoczesny sprzęt wojskowy, zaś ten historyczny pokazały grupy rekonstrukcyjne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.