Często niepotrzebne mogą posłużyć dzieciom w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Episkopacie Polski prowadzi zbiórkę strojów pierwszokomunijnych. Często niepotrzebne mogą posłużyć dzieciom w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Ks. Leszek Kryża, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie wyjaśnia, że nie chodzi tylko o pozbycie się niepotrzebnej alby czy komży. Ale też o świadomość, że ten strój będzie teraz służył dzieciom gdzieś daleko za wschodnią granicą. „Tam oczywiście te pierwsze Komunie odbywają się w różnym czasie, nie tak jak u nas regularnie na wiosnę. Tam są one w różnym czasie, ale na pewno te stroje będą czymś bardzo pięknym, takim prezentem, dzieci będą rzeczywiście czuły, że mają na sobie odświętne ubrania, a do tego będzie świadomość, że to ubranie jest prezentem od dzieci z Polski” - powiedział ks. Kryża. Na początek potrzeba ok. 200-300 sztuk alb i komży pierwszokomunijnych.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.