Kubańskie władze zaapelowały w niedzielę do Stanów Zjednoczonych o zniesienie embarga obowiązującego od 48 lat, "nawet gdyby miało to być tylko na rok" - oświadczył przewodniczący kubańskiego parlamentu Ricardo Alarcon de Quesada.
"Jeśli ona (Hillary Clinton) naprawdę sądzi, że kubański rząd korzysta na embargu, rozwiązanie jest proste - niech je zniosą choćby na rok" - powiedział Alarcon dziennikarzom, nawiązując do niedawnej wypowiedzi szefowej amerykańskiej dyplomacji.
Na początku kwietnia Clinton wyraziła opinię, że "bracia Castro nie chcą końca embarga i normalizacji stosunków ze Stanami Zjednoczonymi". Jej zdaniem, w razie zniesienia embarga Fidel i Raul Castro "straciliby wszelkie usprawiedliwienia" tego, co działo się na Kubie w ciągu ostatnich 50 lat.
Oświadczenie przewodniczącego kubańskiego parlamentu jest pierwszą oficjalną reakcją na ten komentarz.
USA i Kuba nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1961 roku.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.