Chrześcijanie w Kenii wspólnie zabiegają o poważną debatę nad projektem nowej konstytucji. Rząd i prezydent chcą doprowadzić do jej jak najszybszego przyjęcia, obiecując, że wszystkie sporne kwestie, jak na przykład aborcja czy jurysdykcja muzułmańska, zostaną uregulowane na drodze poprawek.
Z takim podejściem nie zgadzają się główne wyznania chrześcijańskie. Ich zwierzchnicy spotkali się w Nairobi z premierem i prezydentem. Debata trwała pięć godzin, lecz nie doprowadziła do żadnego porozumienia. Politycy radzą kenijskim duchownym, by brali przykład ze swych europejskich kolegów, którzy bynajmniej nie rozdzierali szat, gdy chrześcijańscy ustawodawcy legalizowali tam aborcję. Wobec nieprzejednanej postawy rządu liderzy kenijskich Kościołów, w tym kard. John Njue, zabiegają o przesunięcie daty referendum w sprawie konstytucji. Uzyskany w ten sposób czas umożliwiłby poważną debatę społeczną na temat ustawy zasadniczej – twierdzą kenijscy chrześcijanie. Mają też nadzieję, że jeszcze przed referendum uda się wprowadzić odpowiednie poprawki do projektu.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.