Nieznani sprawcy podłożyli ładunek wybuchowy pod kaplicę Sióstr Dobrego Pasterza w Temuco w południowym Chile.
Poranna eksplozja 27 kwietnia zniszczyła okna i drzwi, poprzewracała ławki oraz wznieciła pożar. W sąsiednich budynkach fala uderzeniowa porozbijała szyby. Nikt nie odniósł obrażeń. Siostry prowadzą przy kaplicy ochronkę dla ubogich dzieci oraz pracują z Indiankami z plemienia Mapuczów. Policja podejrzewa, że bombę podłożyła grupa miejscowych anarchistów. Konstrukcja ładunku wybuchowego była domowej roboty. Znaleziono też butelki z koktajlem Mołotowa, które miały rozniecić ogień w drewnianej kaplicy. Wizytę solidarności złożył siostrom biskup Temuco, zapewniając o pamięci katolików całego Chile.
Całą kwotę dostanie, jeśli zgodzi się na rozłożenie wypłat na 30 lat.
W Burundi trwają obchody 50-lecia misyjnej posługi w tym kraju karmelitów bosych.
Orędzie papieża Franciszka na Dzień Środków Społecznego Przekazu.
Zostały przymocowane na dwóch filarach przy wejściu do bazyliki.