Marsz dla Niepodległej, który wyruszy z Głębowic, piesza pielgrzymka do Sicin i Wieczór Marcinowy z patronem dnia, który przybędzie na koniu - to propozycja dla tych, którym wolność najlepiej smakuje na szlaku, "z wiatrem we włosach".
Już 9 listopada wieczorem w kościele w Głębowicach rozpocznie się, zorganizowany przez tutejszych parafian, Marsz dla Niepodległej - inicjatywa powstała wśród uczestników tegorocznej Ekstremalnej Drogi Światła (a wcześniej Ekstremalnych Dróg Krzyżowych).
– Rozpocznie się Mszą św. o 20.00 – mówi ks. Łukasz Romańczuk, który weźmie udział w nocnej wędrówce. – Marsz będzie przypominał EDK. Każdy otrzyma rozważania 14 stacji Drogi Krzyżowej, o charakterze patriotycznym, a także opis trasy. Wiadomo, że droga poprowadzi do… Katynia. Uczestnicy będą mieć do pokonania (indywidualnie) 24-kimoletrową trasę. Marsz rozpocznie się i zakończy w Głębowicach.
Nocna wędrówka w klimacie pasyjnym będzie okazją do refleksji i upamiętnienia tych, którzy oddali życie za wolność Ojczyzny. Już następnego dnia, 10 listopada. rozpocznie się, również z udziałem ks. Łukasza Romańczuka, piesza pielgrzymka z Góry do Sicin. Pątnicy wyruszą o 12.00 spod kościoła św. Faustyny w Górze, przejdą ok. 12-kilometrową trasę, by w Sicinach wziąć udział w Mszy św. i Wieczorze Marcinowym organizowanym przez mieszkańców.
– Rozpocznie się on po Eucharystii odprawionej o 16.00 – mówi proboszcz parafii pw. św. Marcina w Sicinach, ks. Tadeusz Śliwka. – Jak zwykle, św. Marcin przyjedzie na koniu. Rozpalone zostanie ognisko, odbędzie się biesiada, przygotowywany jest program artystyczny. Nie braknie marcinowych rogali z czarnym makiem, wypiekanych według lokalnej receptury w piekarni w Niechlowie. Msza św. odpustowa zostanie odprawiona nazajutrz, 11 listopada o 13.00. Przewodniczyć jej będzie proboszcz parafii w Rydzynie, w archidiecezji poznańskiej.
Piesza pielgrzymka z Góry do Sicin organizowana jest po raz drugi. W ubiegłym roku uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób – niosąc ze sobą krzyż, mający szczególną historię.
Pochodzi z sali jednego z urzędów w Górze. Kiedy władze, niechętne wobec religii, usunęły go stamtąd, pewien pan ofiarował go ówczesnemu proboszczowi parafii św. Faustyny w Górze. Kapłan zadecydował, że będzie to krzyż ołtarzowy. Pielgrzymi dziękowali Bogu, że mogą w swoim kraju publicznie iść „pod sztandarem krzyża”.
Parafia pw. św. Marcina w Sicinach poszczycić się może bogatą historią. W 1309 r. książę Henryk III Głogowski, za radą swojej żony, podarował miejscowość Siciny cystersom w Lubiążu – odtąd związana były z tym zakonem aż do sekularyzacji, przeprowadzonej w państwie pruskim w 1810 roku. Do dziś znajduje się tu dawny pałac opatów cysterskich. Został wzniesiony w XVIII w., podobnie jak piękny barokowy kościół św. Marcina.
Cysterskie tradycje do dziś są kultywowane przez mieszkańców. Podczas parafialnych uroczystości w kościele można ujrzeć „braci konwersów” – panów w strojach wzorowanych na cysterskich habitach. Pełnią służbę przy ołtarzu, noszą w procesjach odrestaurowane zabytkowe lampiony.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.