We wspomnienie 117 męczenników wietnamskich do kościoła św. Jadwigi na Żeraniu zostały wprowadzone relikwie św. Andrzeja Nguyen Kim Thonga.
Msza św., sprawowana w języku polskim i częściowo w wietnamskim, została ubogacona śpiewem wietnamskiego chóru i aktywnym udziałem Wietnamczyków w liturgii.
Przedstawiciel wspólnoty wietnamskiej, dziękując ordynariuszowi warszawsko-praskiemu za udział w modlitwie i wprowadzenie relikwii, przypomniał słowa Jana Pawła II, wypowiedziane w czasie kanonizacji 117 męczenników w 1988 r. w bazylice rzymskiej. - Papież mówił o krwi męczenników jako posiewie chrześcijaństwa. Te słowa są motorem mężnego wyznawania wiary dla współczesnych Wietnamczyków, szczególnie młodych - przyznał.
W uroczystości wzięły udział rodziny wietnamskie, ojcowie werbiści, siostry franciszkanki misjonarki Maryi, siostry obliczanki i wolontariusze Werbistowskiego Centrum Migranta „Fu Shenfu” na Pradze.
Wprowadzenie relikwii było poprzedzone 9-tygodniową nowenną, przygotowującą wspólnotę katolików wietnamskich, ale także parafian do ich przyjęcia. Wierni modlili się za migrantów w Polsce oraz za katolików w Wietnamie, prosząc, aby mogli oni cieszyć się prawdziwą wolnością w wyznawaniu swojej wiary.
Duszpasterstwo Wietnamczyków do parafii św. Jadwigi przy ul. Modlińskiej przeniosło się z centrum handlowego przy ul. Marywilskiej 44, gdzie wynajmowało skromne pomieszczenie przeznaczone na kaplicę. Obecnie należy do niego ok. 70 osób, które modlą się w dolnym kościele w każdą niedzielę o godz. 18. Tam też na stałe zostaną zainstalowane relikwie świętego męczennika wietnamskiego.
Wietnamczyków w stolicy wspiera Werbistowskie Centrum Migranta „Fu Shenfu”, działające przy ul. Ostrobramskiej 98. Oprócz pomocy duchowej, organizuje bezpłatne lekcje polskiego dla migrantów, pomaga w procedurach administracyjnych związanych z legalizacją pobytu w Polsce, podejmuje działania integracyjne oraz organizuje spotkania i konferencje dotyczące migracji.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.