We wspomnienie 117 męczenników wietnamskich do kościoła św. Jadwigi na Żeraniu zostały wprowadzone relikwie św. Andrzeja Nguyen Kim Thonga.
Dla Wietnamczyków mieszkających w Polsce, sprowadzenie doczesnych szczątków ich świętego męczennika to wielkie umocnienie w wierze, ale też okazja do modlitwy za Kościół katolicki w Socjalistycznej Republice Wietnamu.
- Relikwie św. Andrzeja Nguyen Kim Thonga są dla Wietnamczyków łącznikiem z krajem, ale także inspiracją do zanoszenia próśb za jego wstawiennictwem o powodzenie na obczyźnie. To również okazja do modlitwy za krewnych i znajomych, którzy zostali w ojczyźnie, gdzie są prześladowani i borykają się z wieloma trudnościami - wyjaśnia o. Krzysztof Malejko SVD, duszpasterz katolików wietnamskich.
Relikwie zostały sprowadzone z Wietnamu dzięki współpracy prowincji polskiej Zgromadzenia Słowa Bożego z wietnamską prowincją werbistów.
Wprowadzenia relikwii dokonał bp Romulad Kamiński 24 listopada, w liturgiczne wspomnienie św. Andrzeja Dun-Lac i Towarzyszy. - Niezwykły prezent otrzymaliśmy dzisiaj. Doczesne szczątki św. Andrzeja Nguyen Kim Thonga, który jest w gronie 117 świętych męczenników wietnamskich, to najpiękniejsza wizytówka waszego szlachetnego narodu - zwrócił się do Wietnamczyków w homilii biskup warszawsko-praski.
Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość Katolicy stanowią 7 proc. społeczeństwa wietnamskiego Zwrócił uwagę, że trwanie przy Chrystusie z ludzkiej perspektywy, było dla męczenników bardzo trudnym doświadczeniem. - Ale męczeństwo widziane przez perspektywę Boga, to wielkie błogosławieństwo. Spoczęło ono na Wietnamczykach, bo oni stali się godni być uczniami Jezusa. Kanonizacja 117 męczenników w Watykanie ogromnie wzmocniła katolików wietnamskich, ale też pokazała światu, jak dzielny jest to kraj. Patrzymy na niego przez naszą historię - powiedział bp Kamiński.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.